wtorek, 17 lipca 2018

ZOEVA Bamboo Soft Definer

Witajcie,
Jak zwykle zwarta i gotowa zapraszam Was na kolejną recenzję. Mam nadzieję, że i dzisiaj będzie dla Was ona przydatna.


MARKA: Zoeva
MODEL 227 Soft Definer (Seria Bamboo)
CENA: 42 zł


Nie, nie wydaje się Wam. Pędzel o takim samym numerze już opisywałam, jednak był on z serii klasycznej i mocno się różnił od tego egzemplarza, dlatego poświęcam im osobne posty. Gdybyście chcieli wpis porównawczy to dajcie znać w komentarzach.

Pędzel ma drewnianą, bambusową rączkę z wypalonymi napisami, złotą skuwkę z oznaczeniem serii oraz cieniowane kremowo-brązowe włosie, czyli wygląd charakterystyczny dla całej serii Bamboo. Włosie jest syntetyczne a kształt jego przycięcia przypomina zwężającą się w stronę trzonka łopatkę. Jest dosyć płaskie ale jednocześnie puszyste. Końcówka przycięta jest półokrągło jednak dosyć szeroko i jest niezbyt głęboko wycieniowana po bokach. Całość jest w 100% wegańska. Materiały oraz wykonanie są bardzo dobre i nic się nie niszczy w czasie przechowywania ani użytkowania.
Pędzel nadaje się do nakładania cieni na całą powiekę, delikatnego ich rozcierania oraz aplikacji cieni w załamanie a także delikatnego ich rozpraszania, chociaż trzeba przyznać, że ze względu na kształt włosia nie jest zbyt precyzyjny. Przyda się również do lekkiego konturowania nosa oraz rozświetlania łuku kupidyna. Jego włosie jest bardzo gładkie, dlatego przy ciemniejszych cieniach zalecam ostrożność, gdyż mogą się osypywać. Dzięki swej delikatności i sprężystości nie narusza nałożonych wcześniej kosmetyków ani nie podrażnia wrażliwej skóry wokół oczu.
Pierze się  łatwo i szybko oraz nie odkształca w trakcie suszenia dlatego nie wymaga stosowania osłonek. Włosie nie łamie się ani nie wypada zarówno w trakcie użytkowania jak i zabiegów higienicznych.

Skoro wersję z włosia naturalnego porównałam do słynnego MAC 217 to i z tym zrobię to samo, a właściwie stwierdzę jednym zdaniem, że: nie ma co porównywać. Pędzel ma inny kształt oraz inne włosie i dlatego działa zupełnie inaczej.
Jak dla mnie jest to zdecydowanie jeden z mniej udanych produktów marki Zoeva. Nada się raczej do lekkich dziennych makijaży dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem albo będzie służył jako dodatkowy pędzel do aplikacji cieni na powiekę. Tutaj nasuwa się jednak pytanie, czy warto poświęcać na niego pieniądze? Moim zdaniem nie bardzo, bo w tej cenie można znaleźć coś o wiele lepszego. Choćby jego odpowiednik z włosia naturalnego. Wybór zostawiam jednak Wam.

2 komentarze:

  1. Uwielbiam pedzle Zoeva a taki ksztalt pieknie rozprasza cien i tworzy wymarzona chmurke <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...