czwartek, 25 kwietnia 2019

Tylko 5: PIELĘGNACJA

Cześć Kochani,
Żeby nie było nudno i żeby nie zasypywać Was ciągle masą recenzji postanowiłam trochę urozmaicić wpisy publikując coś innego. W mojej głowie pojawiło się ostatnio pytanie: "Co by było gdybyś mogła zostawić sobie tylko 5 kosmetyków do makijażu/pielęgnacji/pędzli?" i zaczęłam się zastanawiać co bym wybrała. W tej serii wpisów pokażę Wam zarówno konkretne kosmetyki, które wybrałabym z mojej kolekcji jak i po prostu moje typy gdy ideału jeszcze lub akurat teraz nie mam. Miłego czytania :)
                                                   

Dobór pielęgnacji stanowiła chyba największe wyzwanie i nawet wtedy, gdy robiłam już zdjęcia to jeszcze podmieniałam wybrane kosmetyki. Na szczęście jakoś sobie poradziłam więc zapraszam Was do zapoznania się z tym co wybrałam.
                                 
Część pierwsza to kosmetyki poświęcone tylko twarzy i o dziwo one stanowią większość:
                               
                                 
1. Pierwszy kosmetyk, który wybrałam to TONIK, nie koniecznie ten ze zdjęcia bo jeszcze nie przetestowałam go na tyle, żeby być pewną jego działania ale taki kosmetyk jest dla mnie nie do zastąpienia. Ważne jednak jest to aby był jak najbardziej naturalny.
2. Kolejnym must have w moich zbiorach jest FILTR. Co prawda nie znalazłam jeszcze ideału (niestety wiele tych z dobrym składem i naturalnych mi szkodzi) ale najbliższe mi są te ze SKIN79. Widoczny na zdjęciu SUN TINT oraz mój ulubiony WATERPROOF SUN GEL.
3. Na koniec oczywista oczywistość, kosmetyk absolutnie niezbędny, czyli PASTA DO ZĘBÓW HIMALAYA DENTAL CREAM. Najlepsza na świecie i absolutnie moja ulubiona. Zużyłam już niezliczoną ilość opakowań i ciągle kupuję kolejne bo odnalazłam ideał :)
                                     
Swoje miejsce w moim minimalnym zbiorze znalazły też kosmetyki, które służyły by mi zarówno do twarzy jak i do ciała:
                                 
                               
4. Podstawę całej mojej pielęgnacji zdecydowanie stanowił by ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ. Jak dla mnie to kosmetyk nie niezbędny i niemożliwy do wykluczenia dlatego to właśnie nim zastąpiła bym żel do mycia twarzy, szampon, żel pod prysznic, mydło i ewentualnie wszystkie inne myjadła jakie mogą przyjść do głowy. Choć obecnie skłaniam się ku jak najbardziej naturalnym kosmetyków to jak dotąd moimi ulubieńcami są LACTACYD oraz AA INTYMNA HELP.
5. Ostatni w zestawieniu, choć wcale nie najsłabszy znalazł się KREM DO TWARZY I CIAŁA, który nawilżył by wszystkie newralgiczne miejsca. Jako jedyny na tę chwilę nasunął mi się SYLVECO DLA DZIECI KREM PIELĘGNUJĄCY DO TWARZY I CIAŁA.
                                 
Takim sposobem dotarliśmy do końca wyliczanki. Jak Wy się zapatrujecie na mój wybór? Co sami zdecydowali byście się wybrać do takiego zestawienia? Zmieścili byście się w piątce czy nie?
                                           
Do zobaczenia.
Pa :)

5 komentarzy:

  1. O tak zgadzam sie filtr to bardzo wazny kosmetyk, teraz szukam nowych, gdyz co roku wymieniam bo slabnie ich moc ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię pasty himalaya ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak! Te kosmetyki są bardzo ważne! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...