wtorek, 23 grudnia 2014

Zużycia: listopad 2014

Bardzo nie lubię wybijać się z rytmu i zawalać czegoś co sobie zaplanowałam ale niestety ostatnio przy pokaźniej pomocy osoby trzeciej bardzo mi się to udało. Korzystając jednak z jeszcze dostępnej wolnej przedświątecznej chwili zapraszam Was do zapoznania się ze zużyciami listopada :)
                                                   
                           
1. Himalaya Herbals Nawilżające mydło Migdałowe - Fantastyczne do prania pędzli (zwłaszcza tych szorstkich) i delikatnych rzeczy oraz mycia rąk. Będę wracać i mam już zapas innych wersji.
2. Cleanic Chusteczki do higieny intymnej - Recenzja KLIK.
3. Fuss Wohl Krem Intensywny - Lekki, szybko się wchłania, nawilża bardzo dobrze, nie zostawia tłustej warstwy, wydajny, pachnie olejkiem z drzewa herbacianego. Wrócę na pewno.
4. Instituto Espanol Dezodorant w kulce z dodatkiem mleka i witamin - Dramat, dramat, dramat i jeszcze raz dramat. Nie wysycha, nie chroni przed wilgocią a przy lekkim wysiłku nawet przed zapachem. Tragicznie niewydajny - na szczęście. Nie wrócę nigdy więcej.
                           
                             
5. Green Pharmacy Jedwab w płynie - Dobrze chroni końcówki, nie przesusza ich, nie obciąża włosów, ładnie pachnie, wydajny.
6. Subrina Recept Lotion przecie wypadaniu włosów - Rewelacyjnie wstrzymuje wypadanie i wywołuje wysyp baby-hair, nie przetłuszcza włosów ani ich nie obciąża. Zapach mocny i męski ale da się znieść. Konsystencja wody, wydajny.
                                           
                               
 7. Lirene Youngy 20+ Balsam z mango - Duże oczekiwania jak zwykle niosą zawód. Ładny zapach i świetna wydajność ale kiepskie nawilżanie. Nawet inne wersje mnie nie kuszą.
 8. Dove Caring Protection Żel pod prysznic - Zapach chemicznego mydła, pieni się przyzwoicie ale w kontakcie z wodą piana znika, myje ok. Nie zachwycił mnie.
 9. Lirene Żel + Oliwka pod prysznic Mango - Zapach ładny ale ogólnie średniak. Mało wydajny. Spokojnie można zastąpić czymś innym.
                                   
                                       
10. Cetaphil PS Lipoaktywny Krem nawilżający - Świetnie chroni przed czynnikami zewnętrznymi, dobrze nawilża i wygładza ale miałam wrażenie, że pod koniec lekko mnie zapychał. Doskonały do masażu twarzy.
11. Flos Lek Zel do powiek i pod oczy ze świetlikiem i aloesem - Super kosmetyk na lato i dla osób z tłustymi powiekami. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania, nie obciąża i nie pozostawia tłustej warstwy.
12. Tołpa Dermo Face rosacal Żel micelarny do mycia twarzy i oczu - Dobrze myje ale z makijażem sobie nie radzi, bezzapachowy, nie podrażnia, nie podbił mojego serca ale nie wykluczam, że jeszcze kiedyś u mnie zagości.
13. BeBeauty Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy - Bardzo dobry: delikatnie myje, nie obciąża, nie podrażnia, piekielnie wydajny, ładny zapach, niska cena.
                                               
                               
14. Synesis Szlachetny puder - Nie przypadliśmy sobie do gustu.
15. Wibo Vitamine lip oil Lemon - Świetny kosmetyk. Tak często był ulubieńcem, że w końcu się zużył ;)
16. Mariza Puder ryżowy - Recenzja KLIK.
                         
To już wszystko więc lecę wynieść zalegające śmieci ;)
Jak wam idzie zużywanie kosmetyków?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...