wtorek, 8 stycznia 2019

Nowości, grudzień 2018 - Chanel, The Balm, Yves Rocher, Bielenda, Hebe

Cześć Kochani,
Czas zakończyć podsumowania grudnia bo mam już przygotowane posty o mojej całej kolekcji makjażowej i chciałabym je Wam jak najszybciej pokazać. Tymczasem chodźcie zobaczyć co kupiłam w grudniu ;)
Miłego czytania.
           


Zacznę standardowo, czyli od pielęgnacji włosów:
                     
             
CoLab Dry+ Shampoo Extreme Volume - Nie przepadam za suchymi szamponami ale jak się nosi grzywkę to trzeba coś tam mieć w zanadrzu. Batiste mi się nie sprawdza więc może ten będzie lepszy. Znacie go, lubicie?
 
Tangle Teezer Salon Elite WINTERBERRY - Stara szczotka musiała już przejść na emeryturę ale nie wyobrażam sobie używania czegoś innego. Tym razem postawiłam na wersję kolorową ;)
                               
Do ciała też trzeba było coś kupić ;)
               
                       
Bielenda Botanic Spa Rituals Masło do ciała Len zwyczajny + Rozmaryn - Bardziej niż masło przypomina mi bogaty krem do ciała i jest niezwykle podobne do maseł z serii Vegan. Teraz w zimowe miesiące sprawdza się bardzo dobrze tylko zapach jest trochę zbyt mocny jak na moje upodobania.
   
Vianek Łagodzący Balsam do ciała - Bardzo lubię kosmetyki tej marki i z przyjemnością testuję kolejne wersje. Mam nadzieję, że ten sprawdzi mi się równie dobrze.
   
Nappa Cream Krem do stóp na pękające pięty Mocznik 30% - Mój ulubiony krem zrobił się dziwnie trudno dostępny więc postanowiłam wypróbować coś nowego. Mam nadzieję, że to ie będzie fail.
   
Yves Rocher Perfumowany Olejek pod prysznic Nuit Vanille - Część mojego prezentu mikołajkowego. Jeszcze nie testowałam ale świeca o tym zapachu pachnie obłędnie ciasteczkami więc zapowiada się wow ;)
   
Isana Intensywny Krem do rąk - Tak dawno nie miałam już kremu do rąk z tej marki, że postanowiłam sobie przypomnieć. Ciekawe czy przebije mojego obecnego ulubieńca.
                       
Nie mogło również zabraknąć kosmetyków do pielęgnacji twarzy.
                       
           
Skin79 Tone Up Sun Tint UV - Filtr musi być zawsze ale tym razem postanowiłam wprowadzić mała zmianę. Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi i nie będę żałowała pędu do nowości.
   
Babydream Żel do kąpieli i szampon - Sprawdzony i wiele razy przetestowany. Służy mi do mycia twarzy i prania gąbki do makijażu. To już kolejne opakowanie w mojej łazience i nie ostatnie.
   
Bielenda Botanic Spa Rituals Śmietanka  do oczyszczania i demakijażu Opuncja Figowa + Aloes - Od jakiegoś czasu totalnie przepadłam za demakijażem z użyciem mleczka i tym razem postanowiłam wypróbować coś całkowicie nowego. Oby się sprawdziła.
   
Rosadia Płyn micelarny / Tonik / Mgiełka 3w1 - Dodatek do gazety. Jakoś nie przepadam za takimi kombo które obiecują wszystko w jednym ale nowemu dziecku Sylveco nie mogłam odpuścić. Na razie użyłam raz i zapowiada się obiecująco.
                   
Wyjątkowo i nieoczekiwanie w zestawieniu znalazł się również zapach :)
           
               
Yves Rocher Nuit Vanille EDT - Część prezentu mikołajkowego. Jak już wyżej wspominałam świeca z tego zestawu pachnie ciasteczkami. Ciekawa jestem ogromnie czy mi będą pasować bo jakoś nie bardzo się widzę w waniliowym aromacie.
               
Czas przejść do mojej ulubionej część ;) - Akcesoria.

                 
Hebe Pędzel wielofunkcyjny do twarzy i oczu F09 - Moje pierwsze podejście do pędzli tej marki i jak na razie zapowiada się świetnie. Aż ma się ochotę na więcej.
                 
BareMinerals Seamless Buffing Brush - Już od dłuższego czasu za mną chodził a po tym jak BareMinerals zostało wycofane nie mogłam już go sobie dłużej odmawiać. Sporo dobrego o nim słyszałam więc mam nadzieję, że i mnie się sprawdzi.
           
DUO Klej do sztucznych rzęs Bezbarwny - Czasami się przydaje więc na stanie musi być.
           
Estee Lauder Double Wear Stay in Place Pompka do podkładu - Próbowałam używać podkładu Double Wear bez pompki ale to nie dla mnie. Zdecydowanie pompka musi być.
             
Na koniec wisienka na torcie, czyli kolorówka bo po świętach wreszcie skończył się mój post ;)
                 
             
Benefit Ka Brow! Kremowo-żelowa pomada do brwi No 3 i 3,5 - To moje pierwsze podejście do pomady do brwi i dlatego postawiłam na próbki.
     
Barry M Brow Wow! Pencil&Brush Light-Medium - Łup z wymiany i mój pierwszy kosmetyk z tej marki. Moje włosy bardzo ściemniały ostatnio więc czeka mnie szukanie na nowo idealnego koloru bo obecnie wszystko jest zbyt ciepłe.
             
Chanel Longwear Concealer 10 Beige - Promocja w Douglas sprawiła, że postanowiłam zrealizować swoją wish listę od Chanel. Kolor z różowymi tonami wydaje się być idealny dla mnie.
       
Makeup Revolution Conceal& Define Liquid Concealer C2 - Już zrezygnowałam z jego zakupu aż to nagle sam wpadł w moje ręce w trakcie kosmetycznej wymiany. Jestem go bardzo ciekawa bo kosmetyki MUR w sieci robią furorę a u mnie jakoś nie bardzo. Oby to było przełamanie złej passy.
           
The Balm Put a Lid on It Eyelid  Primer - Wreszcie nowa baza bo od połowy grudnia funkcjonuję już bez. Wypatrzyłam ją na filmikach u Lisy Eldridge więc spodziewam się fantastycznego działania. Trzymajcie kciuki ;)
               
Inglot Aquastic Cream Eye Shadow 15 - Zużyłam mój ulubiony cień w kredce z Golden Rose więc tym razem postawiłam na kosmetyk o kremowej konsystencji i formie błyszczyka bo już od dłuższego czasu za mną chodził.
           
Chanel Rouge Coco Gloss 119 BOURGEOISIE - W ubiegłym roku zużyłam tyle mazideł do ust, że nagroda mi się należała ;) Kolejny kosmetyk z WL.
         
Bell Gingle Bell Jingle Bling Lip Topper 01 Christmas Star - Skusiłam się na niego spontanicznie i to jeszcze przed świętami, a potem stwierdziłam, że będzie idealny do torebki bo właśnie takiego torebkowego mazidła mi brakowało. Idealnie mieści mi się do kosmetyczki, przyjemnie nawilża i można go używać bez lusterka. To jest to co tygryski lubią najbardziej ;)
         
Lisa Eldridge Plush True Velvet Lipstick Colour VELVET JAZZ - Moja czerwona szminka akurat zbliża się do końca więc nie mogłam przepuścić możliwości zakupu zwłaszcza, ze to edycja limitowana. Jestem nią totalnie i absolutnie zachwycona. Ta trwałość, kolor, komfort użytkowania, jakość - wszystko na najwyższym poziomie i nagle mój ulubieniec został zdetronizowany.
           
Ufff. Wreszcie dotarliśmy do końca. Niby nie było tego jakoś mega dużo ale jakoś sporo się uzbierało. Zwłaszcza kosmetyków do makijażu ale miałam już takie braki, że zakupy były koniecznością.
Jak Wam upłynął grudzień? Więcej kupowaliście czy zużywaliście?
Jeżeli znacie, któreś z kosmetyków, które tutaj pokazuję to podzielcie się swoimi opiniami o nich.
 
Do zobaczenia.
PA :)

8 komentarzy:

  1. Całkiem fajne i przyjemne nowości :) Jestem ciekawa toniku Rosadii, przy której gazecie go znalazłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Zwierciadle był. Jeszcze w sobotę go widziałam w Empiku.

      Usuń
  2. Lubie ten zielony DUO, milego uzywania kochana <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi :) Dziękuję.

      Usuń
  3. Dla mnie same nowości bo nic nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również :) Tylko szczotka to drugie podejście.

      Usuń
  4. Wow!!! Sporo tych nowości ;) Czekam na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilka rzeczy już jest w użyciu więc niedługo coś o nich napiszę :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...