wtorek, 30 kwietnia 2019

KIKO Eyebrow Fibers - recenzja

Cześć Kochani :)
Piszę dla Was te recenzje jedna za drugą dosłownie w momencie kończenia się poszczególnych kosmetyków i ciągle coś mnie goni, co chwilę jakiś kosmetyk się nieuchronnie zbliża do końca. Nie wiem co się dzieje ale jak tak dalej pójdzie to niedługo znowu będę musiała zrobić jakieś gigantyczne kolorówkowe zapasy. Tymczasem nie przedłużając wstępu zapraszam Was na recenzję kosmetyku do brwi.
                             

NAZWA: Kiko Milano Eyebrow Fibers Coloured Mascara 04 AUBURN
WIELKOŚĆ: 5ml
CENA: 35 zł
DOSTĘPNOŚĆ: Internet
                                   
Opakowanie jest typowe i klasyczne: czarny kartonik a w nim mała tubka w kolorze czarnym ze srebrnymi napisami oraz zakrętką w kolorze zawartości. Aplikator to klasyczna spirala średniej wielkości. Jest mniejsza niż te do rzęs ale większa, niż większość tych przeznaczonych do brwi. Szczoteczka nie jest moim hitem ale po nabraniu wprawy spisuje się OK, nawet gdy mi się spieszy.
W opakowaniu zamknięty jest kosmetyk w formie gęstego żelu o kolorze dosyć jasnego i niestety ciepłego brązu. Moim zdaniem jest bardzo podobny do mlecznej jasnej czekolady. Na szczęście nie jest bardzo rudy więc jeżeli dobrze się go rozczesze na włoskach to jego odcień nie rzuca się zbytnio w oczy i nie razi a jednocześnie przyciemnia włoski i podkreśla je.
                                     
                         
Tusz pozostawia ładne satynowe wykończenie. Co prawda nie nabłyszcza włosków (taki efekt lubię najbardziej) ale też ich nie matowi zbyt mocno więc nie wyglądają dziwnie.
Ujętych w nazwie włókien, które powinny być zatopione w żelu i dodatkowo nadawać brwiom objętości po prostu nie ma więc zupełnie nie wiem o co w tym chodzi.
Utrwalenie oceniam jako bardzo dobre co jest o tyle zaskakujące, że moje brwi są długie i wyjątkowo niesforne więc utrzymanie ich w ryzach przez cały dzień jest problematyczne. Trwałość również jest bez zarzutu i sam tusz siedzi na brwiach od nałożenia aż do zmycia. W trakcie noszenia nic się nie rozmazuje ani nie rozpływa.
                   
Marka KIKO Milano nie testuje swoich kosmetyków na zwierzętach więc za to dodatkowy wielki plus :)
                     
Podsumowując: Dobry żel dla wymagających. Dostępnych jest aż 6 kolorów więc bez problemu można sobie dobrać idealny (ja kupowałam go stacjonarnie w ostatniej fazie wyprzedaży więc był to już jedyny dostępny odcień ale za to zapłaciłam za niego tylko 5zł).
Czy kupię ponownie? Raczej tak.
Czy polecam? Tak.
                       
Znacie kosmetyki Kiko? Polecacie jakieś? Podzielcie się swoimi opiniami.
                             
Do zobaczenia :)
Pa.

8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię takie żelowe tusze do brwi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubie takie zele, ale tego z Kiko jeszcze nie mialam, przyjrze sie mu przy nastepnych zakupach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam KIKO i nawet mają swój sklep w galerii w Cambridge. Ostatnio nic z tej marki nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwne bo ponoć mieli zostawić sklepy tylko w Stanach i we Woszech.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy, choć jestem przywiązana do swojej pomady :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...