poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Kosmetyczne nowości: marzec 2014

Czas najwyższy na kolejny post podsumowujący ubiegły miesiąc. Tym razem pokażę Wam wszystko co wpadło do mojej kosmetyczki.
                                                         
                                                                      
Zapraszam :)
                                                
Na początek zakupy:
Chap Stick Classics Wiśniowy - Mazideł do ust u mnie dostatek ale potrzebowałam czegoś małego, co w pracy będę mogła wcisnąć do kieszeni i nie wyglądać przy tym dziwnie.
Intervion Pilnik do paznokci - Kolejne uzupełnienie zapasów.
Pupa Intensywna kuracja przeciw zatrzymywaniu wody i antycellulitowa - 2 próbki - gratis do pilniczka :)
                                          
Oriflame Atomizer do perfum - Kończą mi się próbki i potrzebowałam czegoś w czym mogłabym nosić odrobinę zapachu w torebce. Może nie jest to jakieś cudo ale za cenę 13,90zł i tak jestem z niego zadowolona. Na 100% niedługo pojawi się o nim notka.
Green Pharmacy Krem do stóp przeciw odciskom i zgrubieniom - Ostatni kosmetyk jaki miałam w zapasach jest już w połowie zużyty dlatego musiałam nabyć coś na przyszłość. Ciekawe jak się sprawdzi.
                                                      
Gifty, które wpadły mi w łapki na szkoleniach :)
Pupa:
Pupa Definition Liner Vamp! Eyeliner w filcową końcówką 100 - Czarny. Byłoby z nim wszystko OK, gdyby nie to, że wystarczy jedna łza i wszystko spływa wiec nie ma szans na jaskółkę ale myślę, że przy delikatnym podkreślaniu rzęs się sprawdzi.
Pupa Limited Edition 4 Sun all in One Gold SPF15 Puder Brązujący 005 - Świetny produkt łączący w sobie 3 odcienie brązera i rozświetlacz. Nadaje się zarówno do konturowania jak i do opalania twarzy i ciała. Dobrze spisuje się na jasnych karnacjach i nie wygląda sztucznie. Nie jest też pomarańczowy. Polubiliśmy się od pierwszego użycia :)
Pupa Cream Eyeshadow Vamp! 100 - Cienie w kremie bez przesadnego połysku i drobinek. Po pierwszym teście mnie nie zachwyciły ale dam im jeszcze szansę i zobaczę jak się będą spisywać jako baza.
                                                  
Puder Brązujący:
                                         
                                     
                                                
 Eyeliner i cień w kremie:
                                       
                                         
                                            
Gosh:
 GlySkinCare Cream 5 Krem Pilingujący 5 - Krem złuszczający z kwasem glikolowym w stężeniu 5%. Jeszcze nigdy nie stosowałam kosmetyków z kwasami a bardzo by mi się to przydało wiec jestem go ogromnie ciekawa jednak powstrzymam ciekawość i poczekam z jego stosowaniem do jesieni.
GlySkinCare Super Sunblock SPF30 - Czysto chemiczny filtr przeciwsłoneczny uzupełniający krem z kwasem. Chętnie bym go przetestowała ale niestety zawiera składnik, który mnie uczula więc zużyję go do ciała a na twarz będę musiała znaleźć coś innego.
Gosh BB Cream All in One SPF15 02 Beige - Niestety dla mnie za ciemny więc znalazł już nowy dom.
Gosh Catchy Eyes Provocateur Mascara Black - Po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji na jej temat zaczęłam o niej myśleć a tu myk, jest już w mojej kosmetyczce. Będzie musiała trochę poczekać na swoją kolej ale już nie mogę się doczekać jej testowania.
Gosh Volume Lip Shine 02 - Trochę mleczny, lekko przejrzysty błyszczyk. Czegoś takiego brakowało w moich zbiorach więc chętnie wypróbuję choć ostatnio wolę balsamy w kredce.
                                        
Nowością w marcu jest też rudy odcień na mojej głowie, który choć siedzi tam już kilka dni to nadal budzi we mnie mieszane uczucia i bardzo negatywne u mojego mężczyzny. Mam nadzieję, że się jednak przyzwyczaimy bo im dłużej go noszę tym bardziej mi się podoba ;)
                                               
Takim sposobem dotarliśmy do końca :)
Jestem z siebie dumna bo choć kusiło mnie wiele kosmetyków to udało mi się powstrzymać i kupiłam tylko to co niezbędne.
Jak Wam upłyną marzec?
Szaleliście na zakupach czy ograniczaliście wydatki i stawialiście na zużywanie tego co już macie w swoich zbiorach?

7 komentarzy:

  1. Krem peelingujący bardzo mnie zaciekawił. Szkoda, że będziesz go używała dopiero jesienią, bo ciekawość mnie zżera jak się spisze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety stosowanie kwasów latem nie jest zbyt rozsądne więc muszę się wstrzymać ale ja tez jestem go ogromnie ciekawa ;)

      Usuń
  2. Ale piękny jest ten bronzer :) Od razu przywodzi na myśl kubek pysznej kawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się z kawą nie skojarzył ale rzeczywiście do capuccino by go można porównać ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...