środa, 2 kwietnia 2014

Ulubieńcy: marzec 2014

Marzec już za nami więc czas najwyższy na podsumowania miesiąca.
                                                                        
                                        
Zapraszam :)
                                            
                                                                                  
Na twarzy zdecydowanie królował podkład MAC Matchmaster 1.0. Co prawda zdradzałam go z innymi kosmetykami ale gdy potrzebuję pewniaka zdecydowanie sięgam po niego.
                            
Na co dzień sięgam po róże mineralne i to właściwie nie z miłości do nich ale z potrzeby rozprawienia się z ich próbkami. Za to na wyjazdy, których ostatnio miałam sporo upodobałam sobie delikatną Yves Saint Laurent  Palette Y-Mail 2, przy której nie muszę bać się efektu matrioszki.
                                       
                                                         
W makijażu oczu sięgałam raczej po sprawdzone produkty, jednak znalazło się też kilka wyjątkowych kosmetyków.
Po pierwsze porzuciłam mocno wkurzający mnie i bardzo marny tusz a przerzuciłam się na całkiem satysfakcjonujący Dior Diorshow Blackout 099, który rewelacyjnie pogrubia i fantastycznie rozdziela moje rzęsy nadając im kolor prawdziwej czerni. Tym tuszem nie da się uzyskać efektu owadzich nóżek w przeciwieństwie do jego poprzednika :/
                                                                  
                                          
W trakcie ostatniego spotkania bloggerek w Suchej beskidzkiej wpadła mi w łapki kredka Paese Linea Automatic Eyeliner 453 Plum Glam, która totalnie zdominowała mój makijaż bo rysuje piękne, trwałe i nasycone kolorem kreski. Coś czuję, że będziecie ją oglądać w ulubieńcach aż do momentu gdy się skończy.
                                                
Do rozjaśniania wewnętrznych kącików i łuków brwiowych służył mi tak jak i w poprzednim miesiącu Essence LE Black and White Eyeshadow 02 White Hype.
                                                                      
W marcu hitem do podkreślania brwi stał się Essence LE Wild Craft Eyebrow Set 01 Wooden Allen.
                                                                               
                                                         
Na ustach wymiennie tak jak i poprzednio zamiennie stosowałam Vivo Cosmetics Colour Stain Lip Crayon Thing Called Love i NYX Mega Shine Lip Gloss LG 160 Tea Rose.

                                       
Zapachowo również bez szaleństw. Tak jak i w poprzednich miesiącach do znudzenia towarzyszyły mi ulubione DKNY Golden Delicious oraz Oriflame Oasis Warm Sunset EDT.
                                       
Takim oto sposobem dotarliśmy do końca.
Jak Wam upłynął marzec?
Znaleźliście jakichś ulubieńców a może używacie stałego zestawu kosmetyków?

5 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...