środa, 25 czerwca 2014

Granat i Acai od Oriflame

Było o oczyszczaniu więc czas na kilka słów na temat nawilżania.
Jakiś czas temu zdecydowałam się na zakup kremu Oriflame, gdyż nigdy żadnego mazidła od nich nie miałam okazji wypróbować. Ciekawi jak się spisał?
Zapraszam dalej :)
             
Oriflame
Pure Nature
Organic
Acai & Pomegranate
Antioxidant Night Cream
 
                     
Producent jest raczej oszczędny w obietnicach i serwuje nam lakoniczne: "Krem na noc z organicznymi ekstraktami z jagód acai i grantowca.".
W sumie mi więcej nie potrzeba bo krem ma działać a resztę mogę dopowiedzieć sobie sama.

                               
Po otwarciu dwukolorowego plastikowego słoiczka, w którym zamknięty jest kosmetyk można przeżyć nie małe zaskoczenie ze względu na to, iż ładny różowawo zabarwiony krem o przyjemnej niezbyt gęstej konsystencji pachnie raczej kiepsko, co jest skutkiem braku zapachowego dodatku.
W jego składzie znajdziemy olejek z rącznika pospolitego, ekstrakt z ryżu siewnego, wosk pszczeli ekstrakt z jagód Acai oraz ekstrakt z Granatowca więc nie jest źle.
              
Krem ładnie się wchłania, dobrze nawilża i przyjemnie odżywia skórę nie powodując jej obciążania ani przetłuszczania. Początkowo podejrzewałam go o zapychanie jednak winowajcą okazał się inny kosmetyk więc z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie zapycha ani nie pogarsza stanu cery. Wręcz przeciwnie sprawia, że staje się ona promienna oraz miła i miękka w dotyku. Zauważyłam również jego pozytywny wpływ na poziom zaczerwienienia skóry, który widocznie się zmniejszył. Niestety nie radzi sobie z suchymi skórkami więc trzeba z nimi walczyć innymi metodami.
Krem ten sprawdzi się zwłaszcza w okresie wiosenno letnim kiedy to skóra nie potrzebuje ogromnego natłuszczenia.
                    
POJEMNOŚĆ: 75ml
DOSTĘPNOŚĆ: Konsultantki Oriflame, internet
CENA: 25zł

4 komentarze:

  1. Niesamowicie smakowicie wygląda ten krem, mniam :) Całe szczęście, że nie jest 100% naturalny, bo zamiast się nim smarować, pewne bym go zjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej idź zjedz jakiegoś budyniu albo napoleona zamiast się napalać na krem :P

      Usuń
    2. To nie o krem chodziło, ale bardziej o owoce w nim zawarte. Albo raczej o to co zostało pokazane na etykiecie ;)

      Usuń
    3. Aaa... To trzeba było od razu mówić, że chce Ci się sałatki owocowej ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...