W ubiegłym tygodniu udało mi się doprowadzić do końca takie oto dwa produkty:
Pierwszy, który chciałabym Wam zrecenzować to:
Pachnąca mgiełka do ciała Avon Naturals Róża i Brzoskwinia
Mgiełki Avonu już chyba wszyscy znają dlatego recenzja będzie krótka:)
OBIETNICE PRODUCENTA: brak. Na opakowaniu znajdujemy jedynie takie informacje: Formuła z ekstraktem róży i brzoskwini. Sposób użycia: Spryskać całe ciało, omijając twarz.
SKŁAD/INCI: Alcochol denat., aqua, parfum, triclosan, prunus persica extract, rosa centifolia, extract, geraniol, butylpenthyl metylpropional, linalool, citronellol, hexyl cinnamal, limonene.
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Mgiełka pięknie i bardzo realnie pachnie Faktycznie wyczuwalny jest zarówno zapach róży jak i brzoskwini. Ze względu na alkohol na pierwszym miejscu nie stosowałam jej na ciało a jedynie na ubranie i czasem odrobinę na dekolt i włosy.
TRWAŁOŚĆ: Około 4godziny. Na ubraniu dłużej. W końcu to mgiełka więc nie ma co oczekiwać cudów;)
KONSYSTENCJA: Wodnista - jak to mgiełka;)
OBIETNICE PRODUCENTA: brak
WYDAJNOŚĆ: Duża - starczyła mi na bardzo długo chociaż stosowałam ją zamiennie z innymi zapachami.
SKUTKI UBOCZNE: Brak - nie podrażnia.
OPAKOWANIE: Butelka z atomizerem - bardzo praktyczna, atomizer działa bez zarzutu, rozpyla odpowiednią ilość kosmetyku chociaż mógłby faktycznie tworzyć mgiełkę.
POJEMNOŚĆ: 125ml.
DOSTĘPNOŚĆ: Konsultantki Avon
CENA: 17zł, w promocji 8,90zł
OCENA: 5/6
Teraz druga recenzja:)
Wellness & Beauty Mleczko do ciała Wanilia i Makadamia
Daje poczucie równowagi i komfortu
OBIETNICE PRODUCENTA: Działa pielęgnacyjnie. Zapewnij swojej skórze komfort stosując pielęgnujące mleczko do ciała Wanilia i Makadamia i daj się oczarować delikatnym zapachem wanilii. Mleczko jest specjalnie dostosowane do potrzeb skóry normalnej i suchej. Pielęgnujące olejki z migdałów i jojoba oraz witamina E trwale chronią skórę przed wysuszeniem. Szczególnie kremowa formuła pozwala na delikatne smarowanie i powoduje, że skóra staje się miękka i gładka. Każdego dnia zapewnij sobie i swoim zmysłom poczucie komfortu. Tolerancja skóry potwierdzona dermatologicznie. pH przyjazne dla skóry.
SKŁAD/INCI:
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Piękny - przy nakładaniu wyczuwalny jest zapach wanilii natomiast po rozsmarowaniu, gdy kosmetyk się rozgrzeje ciało pachnie jakby orzechowo. Zapach wyczuwalny jest bardzo długo - bez problemu nawet drugiego dnia.
KONSYSTENCJA: Lejąca ale dosyć zwarta jak taki średni budyń. Bardziej przypomina gęsty balsam niż mleczko.
OBIETNICE PRODUCENTA: Spełnione co do joty. Skóra jest nawilżona, gładka, miękka i aksamitna w dotyku. Dodatkowo gdy rozsmarujemy balsam na skórze mam wrażenie, że jest ona pokryta olejkiem dzięki czemu nie przesusza się ponownie i co najważniejsze nie woła od razu pić:) Idealnie sprawdził się po goleniu - łydki zostały natychmiast ukojone - przestały szczypać i piec. Zapobiegł powstawaniu zaczerwienień.
WYDAJNOŚĆ: Niewielka - butelka starczyła mi na około 14dni jednak w tym czasie smarowałam też nogi balsamem brązującym Lirene.
SKUTKI UBOCZNE: Brak - nie zapycha ani nie podrażnia.
OPAKOWANIE: Butelka stawiana na zakrętce - doskonałe rozwiązanie bo produkt spływa w dół i nie mamy problemu z jego wydobyciem do końca. Po rozcięciu opakowania resztki, które z niego wydobyłam nie wystarczyły na wysmarowanie obu nóg a to bardzo niewiele.
POJEMNOŚĆ: 200ml
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann
CENA: W promocji rewelacyjna - 4,99zł
OCENA: 5,5/6
Czaję się na mgiełkę z Avonu, ale nie mam pojęcia jaki zapach wybrać ;D
OdpowiedzUsuńJa wybierałam intuicyjnie bez wąchania. Teraz mam chętkę na fiołkową, arbuzową i cytrynową:)
OdpowiedzUsuńArbuzowa jest super, ale nie zimą, bo człowiek momentalnie tęskni za latem ;D
UsuńMam ten balsam i uwielbiam go! Byłam totalnie zaskoczona, bo kupiłam go za 5zł na promocji. Wkrótce i u mnie pojawi się jego recenzja :)
OdpowiedzUsuńA mgiełkę z Avonu także posiadam, ale fiołek i liczi :) Zdecydowanie polecam.
a ja tej mgiełki po 5 minutach nie czuje
OdpowiedzUsuńJa tak samo, na początku sam alkohol, później lekki zapach i po chwili już nic.
Usuńrecenzja mleczka jest kusząca, ale jakos nie wzbudzają we mnie zaufania prdukty nawilżające z alkoholem
OdpowiedzUsuń@Ev - mnie tez ono bardzo pozytywnie zaskoczyło. Wiele droższych kosmetyków jest dużo gorszych a ty taka perełka;)
OdpowiedzUsuń@Kinga - Ja tak mam z każdym dobrze dobranym zapachem - po kilku minutach przestaję go czuć i pozostaje mi tylko wierzyć, że na mnie siedzi ale jak powącham ubranie to go czuję.
@Na Krawędzi - We mnie też nie ale w tym mleczku wcale nie czuć alkoholu i naprawdę dobrze się spisuje.
Ja jestem zakochana w mgiełce malinowej (którą bezczelnie wycofali!) oraz o zapachu granatu bodajże ;D Super słodkie, ale cudne :D
OdpowiedzUsuń