wtorek, 5 marca 2019

Nowości, luty 2019: Ekotyki i kolorówka: Go Cranberry, Bospharea, Semilac, Golden Rose, Essence

Cześć Kochani,
Nie wiem jak to się stało ale luty choć jest krótkim miesiącem to ciągnął mi się niesamowicie. Na szczęście jest już za nami a ja mogę Wam pokazać moje niewielkie zakupy.
Miłego oglądania :)
                         

Początkiem miesiąca odbyły się w Krakowie pierwsze wiosenne Ekotyki. Nie mogłam się im oprzeć i tam poczyniłam większość zakupów.
             
Swoją ofertą najbardziej uwiodła mnie marka Nova Kosmetyki co zaowocowało sporymi zakupami z serii Go Cranberry.
                     
           
Do mojej łazienki trafiły:
Delikatna Pielęgnacja - Żel do higieny inymnej
Żurawinowa pianka do mycia twarzy
Intensywnie nawilżające serum przeciwzmarszczkowe na noc
Testów jeszcze nie było, ale znam już jeden kosmetyk tej marki więc zapowiada się dobrze.
                       
 Na targach oszałamiała ilość dostępnych kul, kuleczek, soli i babeczek do kąpieli więc uzupełniłam zapasy i skusiłam się na kilka nowości.

               
Wybrałam sobie:
Sape Kula lawendowa - 2 sztuki - Mają delikatny lawendowy zapach i zatopione w środku kwiatki lawendy. Pierwsza kąpiel już za mną więc mogę o nich co nie co napisać. Kule rozpuszczają się błyskawicznie, nadają wodzie mleczny kolor oraz wydzielają bardzo przyjemny i subtelny zapach (nie ma mowy o uduszeniu się zapachem nawet w przypadku bardzo gorącej wody). Po kąpieli z tą kulą skóra jest niesamowicie nawilżona a ciało i dusza zrelaksowane. Bardzo polecam :)
Bosphaera Babeczka do kąpieli Żurawina, Kwiat Wiśni, Drzewo Sandałowe - Ich jeszcze nie testowałam ale pachną cudownie.
                   
Oprócz pielęgnacji bardzo skromnie ale jednak uzupełniłam też braki w kolorówce:
                                 
                   
Essence Long Lasting Eyepencil 29 Berry Fantastic - Spontaniczny zakup ale jej cena była śmiesznie niska a kolor obłędny. Opierałam się jej jakiś tydzień i wymiękłam. Cudeńko.
Golden Rose Dream Lips Lipliner 522 - Konturówka o kolorze idealnie pasującym do szminki Lisy Eldrige Velvet Jazz. Nie lubię używać pomadek w tak mocnych kolorach bez konturówek więc jej zakup był dla mnie koniecznością.
Semilac Wygładzająca baza pod cienie - Niestety baza z The Balm, którą kupiłam w grudniu poszła na reklamację (pękło jej opakowanie) więc na szybko musiałam ją czymś zastąpić i postanowiłam wypróbować tę. Ma ona rozświetlające wykończenie, zastyga na mur beton i jak na razie spisuje się świetnie więc wróżę nam obiecującą przyszłość choć początkowo drobinki w niej zawarte mnie zniechęcały.
                   
Takim oto sposobem dotarliśmy szybciutko do końca. Jak sami widzicie zakupy były wyjątkowo skromne i w moje ręce trafiły sama potrzebne kosmetyki.
Jak to było u Was? Obkupiliście się w lutym czy też nabyliście same niezbędne rzeczy? Dużo ich było?
                     
Do zobaczenia.
Pa :)

3 komentarze:

  1. Ja tez mam ochote na Semilaca, slyszalam ze podklad i korektor aja rewelacyjne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie testowałam ale na korektor też mam ochotę. Baza jak na razie jest super więc polecam :)

      Usuń
  2. Uwielbiam kule do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...