Nie jestem fanką tego "święta", chociaż w sumie to mało powiedziane - ja tego w ogóle nie celebruję. Dla mnie świętem jest dzień Wszystkich Świętych i chociaż oficjalne świętowanie z rodziną na grobach wspominam raczej średnio (różnie to bywało ale moje pirotechniczne zapędy zawsze umilały mi ten dzień) o tyle odkąd wyrwałam się spod maminych skrzydeł jest coraz lepiej;) Poza tym do tradycji tego dnia należy u mnie także wieczorny spacer na cmentarz kiedy to już mało kto się tam znajduje (właściwie tylko młodzież) a groby i przyniesione wcześniej kwiaty oświetlają tylko znicze. Widok i zapach takiego cmentarza są wspaniałe...
Wracając jednak do tematy Święta Duchów postanowiłam dać się ponieść tematyce i coś tam na sobie zmalować;)
Jako, ze wszyscy mniej lub bardziej inspirują się wampirami albo zombie ja postanowiłam trochę przerobić pokazywany Wam już wcześniej TUTAJ projekt maski weneckiej z zajęć o facepaintingu:)
Oto efekty:
Zdjęcia oczywiście możecie sobie powiększyć przez kliknięcie.
Mam nadzieję, ze Wam się podobało:)
SKŁADNIKI:
Twarz:
Clinique Even Better make up SPF15 05 neutral (MF)
Paese Korektor Tuszujący Przebarwienia 103 Beżowy
NYX Loose Powder LFP 11 Light Beige
Joko Chocolate Puder Prasowany
Usta:
Versati Kredka do oczu No 1 czarna
Oczy:
KOBO Professional Utrwalająca baza pod pigmenty sypkie
KOBO Pure Pigment 410 Jungle Green
KOBO Pure Pigment 401 Sunny Yellow
Inglot AMC Konturówka do powiek w żelu 77
Wibo Growing Lashes Stimulator Mascara
Brwi:
Synergern Korektor w sztyfcie 03
Jeżeli zamierzacie zrobić makijaż zawierający dużo eyelinera w żelu oraz pigmentów utrwalanych płynem do tego przeznaczonym, to przedtem zadbajcie o dobre nawilżenie skóry, sylikonową bazę pod spód i spory zapas dwufazowego płynu do demakijażu. Będzie się Wam wszystko dużo łatwiej zmywało i nie nabawicie się trudnych do usunięcia przebarwień na skórze;)
Jeżeli
chcielibyście abym zrecenzowała jakiś kosmetyk, który wystąpił w tym
lub innym makijażu a nie ma go jeszcze na blogu lub macie pomysł na
makijaż, ewentualnie gdzieś jakiś wypatrzyliście i chcielibyście go
zobaczyć w moim wykonaniu to piszcie śmiało najlepiej dodając linki,
zdjęcia lub opisy a ja postaram się go zrealizować.
Jakby to ująć... Pasuje Ci taki look :D Czarne usta zwłaszcza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję miło mi:) Uznam to za największy komplement biorąc pod uwagę Twoją niechęć do Halloweenowych makijaży ;)
UsuńMuszę przyznać, że się w nim dobrze czułam i takie usta mogłabym nosić właściwie na co dzień (bo nie pierwszy raz już miałam czarne) tylko nie wiem czy ludzie na ulicach by przede mną nie uciekali;) Za to zmywanie to był koszmar;) Zużyłam chyba 7 chusteczek dla niemowląt, trochę płynu do demakijażu i 1/4 dwufazy a skóra potem tak wchłaniała krem, że się musiałam 2 razy obficie smarować.
A jak na te Twoje malunki reagują domownicy? :P
UsuńOszczędziłam im tego widoku i nie wyszłam w tym makijażu poza obręb pokoju zwłaszcza, że mieliśmy gości jak się malowałam... ;)
UsuńJuż Cię widzę jak wpadasz do salonu z tekstem 'Ja tylko po ciasteczko' :P
UsuńO tak, to by było niezapomniane doświadczenie dla wszystkich;)
Usuństraszny makijaż
OdpowiedzUsuńStraszny w sensie wykonania czy straszny w sensie efektu?
UsuńMi się to kojarzy z jakimś duchem Ziemi, fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńDla ducha ziemni zamiast czerni bardziej pasowałby brąz;)
Wyglądasz bosko :) Też lubię wieczorem wybrać się na cmentarz...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńbardzo ładny, mi tylko nie pasuje tam bronzer
OdpowiedzUsuńNie poznałam Cię Kasiu :))
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze;)
UsuńWyglądasz jak członek A-Teamu z Pretty Little Liars! :D Super :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem co to... Chyba się muszę dokształcić;)
UsuńPolecam, świetny serial xD
Usuńja ostatnio jestem nie serialowa;) Nawet mi się nie chce oglądać 4-go sezonu Pamiętników Wampirów;)
UsuńWow! Ale klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńStarałam się:)
Usuń