środa, 20 marca 2013

Czerwona kreska vol.1

Jakiś czas temu Marta wpadła na pomysł, że chciałaby makijaż dzienny z czerwoną kreską i jego wykonanie oraz obfocenie zleciła mnie. Oczywiście się zgodziłam (bo czemu by nie) i wpisałam zadanie na listę "do zrobienia" ale z realizacją to mi się już nie spieszyło ;)
Ostatnio jednak Marta sobie o makijażu przypomniała i trochę mi się oberwało za gapiostwo i lenistwo dlatego dzisiaj nadrabiam zaległości :)
                                           
Zdjęcia oczywiście można powiększyć przez kliknięcie.
                                    
Miłego oglądania:)
Makijaż oka jest bardzo prosty w wykonaniu :)
1. Na całą ruchomą powiekę nałożyłam jasny matowy cień Inglot.
2. Podkreśliłam załamanie średnim brązem z paletki Guerlain.
3. Dolną linię rzęs podkreśliłam grafitowo-fioletowym cienie z paletki Guerlain.
4. Namalowałam kreskę czerwonym cieniem Inglot na mokro. Do jego rozprrwadzenia użyłam toniku Invex Remedies Ag123 Silver Touch.
5. Na dolną linię wodną nałożyłam kredkę Catrice i wytuszowałam rzęsy.
                                     
Na koniec podkreśliłam kości policzkowe pudrem brązującym a ich szczyty musnęłam rozświetlaczem.
Usta pociągnęłam delikatnym błyszczykiem podbijającym ich naturalny kolor.
                                                   
SKŁADNIKI: 
Twarz:
Clinique Redness Solution 01
Paese Korektor Tuszujący Przebarwienia 103 Beżowy 
NYX Loose Powder LFP 11 Light Beige, Yves Rocher Couleurs Nature Puder Sypki 01 Transparence Rose Kryolan Anti-Shine Powder (mieszanka) 
Joko Chocolate Puder Prasowany
Collection 2000 Shimmer&Shade 3 Just peachy! 
Usta:
Luna Twilight Femme Fatale Surrender 
Oczy: 
Art Deco Baza pod cienie do powiek 
Inglot paletka PRO-5 Cień nr 351 Matte
Guerlain 93 rue de Passy
Inglot Sprint SuperStar cień do powiek 90
Catrice LE Hollywood's Fabulous 40'ties Eyebrow Lifter 001 Casablanca Higlight's
Etre Belle Lash-Xpress & Hyaluronic Mascara 01
Brwi:
Catrice Eyebrow Set Zestaw do stylizacji brwi
Wibo Eyebrow Stylist
 
                                          
Jeżeli chcielibyście abym zrecenzowała jakiś kosmetyk, który wystąpił w tym lub innym makijażu a nie ma go jeszcze na blogu lub macie pomysł na makijaż, ewentualnie gdzieś jakiś wypatrzyliście i chcielibyście go zobaczyć w moim wykonaniu to piszcie śmiało najlepiej dodając linki, zdjęcia lub opisy a ja postaram się go zrealizować.

28 komentarzy:

  1. Uwielbiam czerwone kreski, szczególnie zimą :). Używam do nich kredki do ust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam o użyciu kredek do ust ale jednak miałam pewne obawy. Może Ty je rozwiejesz i powiesz mi jak się spisują? Są tak samo trwałe jak kredki do oczu?

      Usuń
    2. Wow! To ktoś nosi czerwone kreski na co dzień? Odważnie! :) Chciałabym zobaczyć więcej takich kobiet na ulicy...

      Usuń
    3. Nie wiem co się tak dziwisz skoro sama chciałaś makijaż z czerwonymi krechami :P

      Usuń
    4. No chciałam, ale nie spodziewałam się, że ktokolwiek nosi coś takiego na co dzień, dlatego wpis 45stopni tak mnie zaskoczył :)

      Usuń
    5. Jak widać odważni są wśród nas ;)

      Usuń
  2. Jejku, jak to pięknie wygląda :) Ilekroć próbowałam zrobić coś takiego u siebie, to sprawiałam wrażenie jakby mi ktoś przywalił dość konkretnie :( Nie wiem z czego to wynika... Nie masz różu na policzkach? A ja się zastanawiałam co to takiego ładnego. Może ten rozświetlacz daje taki efekt, bo nazwa jakby trochę to sugeruje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że to dlatego, iż przy czerwonej kresce trzeba bardzo konkretnie zakryć wszystkie sińce i nie używać cieni w ciepłej tonacji.
      Nie mam różu. Jest tam tylko bronzer z Joko i rozświetlacz. Rozświetlacz to ta biała plamka odbijająca światło a brozner jest poniżej i bardziej w stronę ucha, mam nadzieję, że wiesz o co chodzi ;) On jest taki ciepły i zalatuje u mnie pomarańczem więc może dlatego podoba Ci się efekt. Różowość na polikach jest moja własna wyzierająca spod podkładu ;)

      Usuń
    2. No ja tam widzę coś wyraźnie brzoskwiniowego, ale może to właśnie ta wyzierająca różowatość dała taki efekt ;)

      Usuń
    3. To powiedz gdzie to widzisz a ja Ci powiem co tam jest ;)

      Usuń
  3. czerwonej krechy jeszcze nie robiłam, więc mnie skusiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny oryginalny efekt :) Podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czerwona kreska- ciekawy wynalazek. Do twarzy Ci z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czerwona kreska, fajny wynalazek, do twarzy Ci z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładnie to wygląda, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie :D I trochę demonicznie ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pewnością wygląda to oryginalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. pierwszy raz widzę czerwone kreski ale powiem szczerze , że świetnie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie cieszę się podwójnie, że się podobają, i że Cię nie przestraszyłam ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...