wtorek, 5 marca 2013

Zakupowe podsumowanie: luty 2013

W lutym dokonałam niemożliwego i jestem z siebie niesamowicie dumna bo:
NIE ZAKUPIŁAM ANI JEDNEGO KOSMETYKU :)
Jestem bardzo szczęśliwa bo kilka razy wydawało mi się, że już nie wytrwam ale jednak ;)
Mam nadzieję, że tan wyczyn uda mi się jeszcze powtórzyć, chociaż wiem, że w marcu jednak coś mi przybędzie ;)
Pomimo tego, że kosmetyków nie kupiłam przybyło mi kilka "życio-umilaczy" więc mam Wam co pokazać ;)
                                                                 
Jako pierwsze i po raz pierwszy w moje łapki wpadły woski Yankee Candle:
 1. Drift Away - niebieski.
2. Fluffy Towels - biały po prawej u góry.
3. White Gardenia - biały po lewej na dole.
4. Garden Hideaway - zielony.
 Pachną nieziemsko - teraz już wiem dlaczego robią taka furorę ;)
 Zakupiłam je korzystając z darmowej wysyłki na Walentynki więc za wszystkie zapłaciłam 20,80zł.
                                                   
 Skoro miałam już woski to postanowiłam zakupić drugi kominek aby móc sobie palić różne zapachy w różnych pomieszczeniach.
Jak na życzenie takowe pojawiły się w Biedronce z waniliowym olejkiem i jednym tealightem w zestawie. Ich cena to 9,99zł :)
                                               
Skoro miałam już woski i miałam kominki to niezbędne okazały się tealighty.
Te, które widzicie na zdjęciu dostępne są w Rossmanie za kwotę 9,99zł :)
                                              
Jak widzicie nie poszalałam i na dodatkowe przyjemności wydałam tylko 40,78zł ;)
W woskach YC zakochałam się totalnie więc jeszcze nie raz będziecie je spotykać w postach zakupowych ;)
                                  
A jak tam Wasze wydatki w lutym?
Zaoszczędziliście czy poszaleliście z wydatkami?

16 komentarzy:

  1. Woski są świetne :) Muszę sobie też kupić kolejny kominek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę CI tego, że nie kupiłaś żadnego kosmetyku. Ja jednak zawsze coś kupuję, chociaż wcale nie muszę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zazwyczaj robię ale tym razem zupełnie wyjątkowo udało mi się powstrzymać ;) Mam nadzieję, ze uda mi się utrzymać tę tendencję i ograniczyć zakupy do minimum :)

      Usuń
  3. Wow! Jestem w ciężkim szoku. Muszę chyba przejrzeć archiwum naszych rozmów. Może jednak coś kupiłaś, tylko nie pamiętasz ;) Chaszcze jakie wygryzione :P Nie mogłaś się powstrzymać? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeglądaj przeglądaj a przekonasz się, że to prawda :P
      Wiesz doskonale że się nie mogłam powstrzymać to było silniejsze ode mnie ;)

      Usuń
  4. wszyscy kusza mnie tymi woskami ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi trochę przybyło, ale nie wszystko kupiłam, więc nie jest źle :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę u mnie w Biedronce nie było takich kominków, a przydałby mi się jeden do moich wosków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne ale może nie zauważyłaś? Bo tam różne rzeczy nagle się pojawiają i równie nagle znikają... ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...