Jakiś czas temu skusiłam się na Ziemię Egipską Bikor. Jako, że w sklepie internetowym przesyłka jest darmowa przy zamówieniu powyżej 200zł postanowiłam uzupełnić moje zamówienie o kilka pędzli.
Moim łupem padły:
BIKOR
Pędzel do cieni bazowych 4 i 5
Pozwolę je sobie opisać razem bo różnią się jedynie wymiarami i numerkiem;)
DOSTĘPNOŚĆ: Na pewno sklep internetowy Bikor oraz miejsca, gdzie kosmetyki tej marki są dostępne. Ja niestety nie wiem gdzie ale słyszałam legendy, że kosmetyki tej marki można również dostać stacjonarnie;)
CENA: 4 - 55zł, 5 - 45zł
PRZEZNACZENIE: Pędzle do cieni bazowych.
WŁOSIE: Naturalne - pony.
WYMIARY: 4: Włosie: długość - 1,7cm, szerokość - 1,4cm, Całość: długość - 20,2cm.
5: Włosie: długość - 1,3cm, szerokość - 1,0cm, Całość: długość - 18,8cm.
OPIS: Włosie - jasno brązowe. Skuwka - srebrna, błyszcząca, metalowa, odporna na zarysowania i uszkodzenia. Rączka - drewniana, czarna, błyszcząca, srebrne napisy, odporna na uszkodzenia.
UŻYTKOWANIE: To sama przyjemność. Włosie jest sprężyste, miękkie i bardzo delikatne dla powieki ścięte półokrągło. Pędzle idealnie nabierają cienie a następnie doskonale oddają je na powiekę zachowując przy tym świetną pigmentację cieni. Już nie raz przeżyłam miłą niespodziankę gdy po nałożeniu tymi pędzlami na powiekę mało na pigmentowanych cieni odkryłam ich nowe oblicze. Pędzelków używam również do rozcierania kresek narysowanych kredką i muszę przyznać, że z tym zadaniem także radzą sobie idealnie.
CZYSZCZENIE: Nie przysparza najdrobniejszych problemów. Wystarczy szare mydło i woda (nawet zimna) a usuniemy z nich wszystkie pozostałości kosmetyków. Schną szybko - na zewnątrz w słoneczny, ciepły dzień około 1-2 godziny, w pomieszczeniu kilka godzin. Ja zazwyczaj daję im na to całą noc i rano są idealnie suche.
WYKONANIE: Rewelacyjne. Używam ich dosyć często i odkąd je zakupiłam nie zgubiły ani jednego włosia i wygląda na to, że nadal na nic takiego się nie zanosi. Włosie nie odkształca się ani nie rozcapierza w trakcie użytkowania ani w trakcie czyszczenia.
Nie wiem czego się spodziewałam po tych pędzlach ale muszę przyznać, że zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie. Jak będę kupowała kolejne pędzle to na pewno przyjrzę się bliżej ofercie Bikor:)
Dla mnie cena zbyt wysoka... Niestety...
OdpowiedzUsuńDla mnie też.
Usuńjakoś nigdy nie zastanawiałam się głębiej nad moimi pędzlami, od lat używam tych samych... może czas to zmienić ;) póki co najbardziej kuszą mnie ecotools :)
OdpowiedzUsuńMam 2 ET i jakoś zupełnie nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad nimi. Ot pędzle - dobre, ok, nie rozwalają się ale też nie zachwycają i pupy nie urywają. Może ja nazbyt krytyczna jestem albo za dużo oczekiwałam po tych wszystkich ochach i achach ale jakoś szału u mnie nie wywołały.
Usuńa gdzie ocena końcowa? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma... Jakoś tak wyszło, że pędzlom nie stawiam oceny końcowej;)
UsuńAle jak dla Ciebie stawiam Tym pędzlom dobre 5 a nawet 5,5:)
O proszę, kultowy Bikor. Cena jednak powala :/ Mi tam wystarczają pędzle z Essence za 6-7zł :P Jak dobrze, że nie jestem makijażystką i nie muszę wydawać fortuny na takie gadżety ;)
OdpowiedzUsuńbuźka! :*
No trochę drogie są ale jak pomyślę, że MACzki kosztują tyle co te 2 za 1 szt. to już nie jest tak źle;)
UsuńTrochę sporo jak za pędzle do cieni i pewnie dla tego raczej nie skusze się na nie:(
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie jedynie cena.:( Chyba pozostanę przy moim Essence i EcoTools:D
OdpowiedzUsuń