Jak już nie raz wspominałam moja skóra jest mieszana dlatego żel do mycia twarzy to mój kosmetyczny must have. Również ze względu na typ skóry mam wobec niego spore wymagania dlatego często zmieniam kosmetyki i marki szukając ideału.
Czy ten spełnił moje wymagania i zostanie ze mną na dłużej?
Zapraszam do dalszej części posta.
Green Pharmacy
Natural Cosmetics
Pielęgnacja twarzy
Delikatny żel do mycia twarzy
SZAŁWIA
Dla skóry ze skłonnością do podrażnień
OBIETNICE PRODUCENTA i SKŁAD:
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Wytrawny, ziołowy, czuć w nim bardzo delikatną szałwię. Trochę przypomina mi banany chociaż nie jest taki mdły i słodki. Sam zapach jest świeży, delikatny i nie nachalny. Nie przeszkadza w trakcie użytkowania a po spłukaniu całkowicie znika.
SMAK: Słony.
BARWA: Brak. Kosmetyk jest bezbarwny i zupełnie przeźroczysty.
KONSYSTENCJA: Płynna ale gęsta jak rzadki miód albo mydło w płynie. Łatwo się rozprowadza i tworzy delikatną niezbyt zwartą pianę.
DZIAŁANIE: Kosmetyk dobrze spełnia praktycznie wszystkie obietnice producenta. Bardzo dobrze myje i delikatnie oczyszcza skórę twarzy zarówno z sebum jak i ze wszystkiego co na niej osiądzie w ciągu dnia czy nocy. Całkiem nieźle radzi sobie z makijażem bez problemu zmywając podkład, korektor, puder, cienie na bazie, tusz do rzęs i pomadkę czy błyszczyk. Jedynie z kredkami czy eyelinerami radzi sobie gorzej i ich demakijaż trzeba przeprowadzić wcześniej za pomocą kosmetyku do tego przeznaczonego. Rzeczywiście łagodzi podrażnienia i zapobiega powstawaniu nowych nawet na skórze skłonnej do naczynek i zaczerwienień jednocześnie nie powoduje wysuszenia skóry ani uczucia ściągnięcia.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra. Spokojnie wystarczy na kilka tygodni stosowania dwa razy dziennie lub kilka miesięcy stosowania raz na dzień.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Plastikowa, dosyć sztywna, pękata, brązowa, transparentna butla z praktyczna, dobrze działającą, białą pompką. Wszystkie in formacje od producenta oraz skład kosmetyku zawarte są na naklejonej na butelce etykiecie. Grafika utrzymana w brązowo-żółto- pomarańczowej kolorystyce i dodatkami w kolorze fioletu i zieleni.
POJEMNOŚĆ: 270ml
DOSTĘPNOŚĆ: Apteki, drogerie i internet.
CENA: Około 8zł
OCENA: 5/6
Podsumowując: Żel okazał się bardzo dobry i spokojnie poradził sobie z większością moich wymagań więc chętnie będę do niego wracała. Z przyjemnością wypróbuję również inne wersje zapachowe bo możliwe, że właśnie wśród nich znajdę idealnego zastępcę dla mojego ulubionego żelu.
Produkt ten dostałam od firmy Green Pharmacy na spotkaniu bloggerek jednak nie miało to wpływu na moją ocenę.
ZAPACH: Wytrawny, ziołowy, czuć w nim bardzo delikatną szałwię. Trochę przypomina mi banany chociaż nie jest taki mdły i słodki. Sam zapach jest świeży, delikatny i nie nachalny. Nie przeszkadza w trakcie użytkowania a po spłukaniu całkowicie znika.
SMAK: Słony.
BARWA: Brak. Kosmetyk jest bezbarwny i zupełnie przeźroczysty.
KONSYSTENCJA: Płynna ale gęsta jak rzadki miód albo mydło w płynie. Łatwo się rozprowadza i tworzy delikatną niezbyt zwartą pianę.
DZIAŁANIE: Kosmetyk dobrze spełnia praktycznie wszystkie obietnice producenta. Bardzo dobrze myje i delikatnie oczyszcza skórę twarzy zarówno z sebum jak i ze wszystkiego co na niej osiądzie w ciągu dnia czy nocy. Całkiem nieźle radzi sobie z makijażem bez problemu zmywając podkład, korektor, puder, cienie na bazie, tusz do rzęs i pomadkę czy błyszczyk. Jedynie z kredkami czy eyelinerami radzi sobie gorzej i ich demakijaż trzeba przeprowadzić wcześniej za pomocą kosmetyku do tego przeznaczonego. Rzeczywiście łagodzi podrażnienia i zapobiega powstawaniu nowych nawet na skórze skłonnej do naczynek i zaczerwienień jednocześnie nie powoduje wysuszenia skóry ani uczucia ściągnięcia.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra. Spokojnie wystarczy na kilka tygodni stosowania dwa razy dziennie lub kilka miesięcy stosowania raz na dzień.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Plastikowa, dosyć sztywna, pękata, brązowa, transparentna butla z praktyczna, dobrze działającą, białą pompką. Wszystkie in formacje od producenta oraz skład kosmetyku zawarte są na naklejonej na butelce etykiecie. Grafika utrzymana w brązowo-żółto- pomarańczowej kolorystyce i dodatkami w kolorze fioletu i zieleni.
POJEMNOŚĆ: 270ml
DOSTĘPNOŚĆ: Apteki, drogerie i internet.
CENA: Około 8zł
OCENA: 5/6
Podsumowując: Żel okazał się bardzo dobry i spokojnie poradził sobie z większością moich wymagań więc chętnie będę do niego wracała. Z przyjemnością wypróbuję również inne wersje zapachowe bo możliwe, że właśnie wśród nich znajdę idealnego zastępcę dla mojego ulubionego żelu.
Produkt ten dostałam od firmy Green Pharmacy na spotkaniu bloggerek jednak nie miało to wpływu na moją ocenę.
SLSy w składzie nie robią u Ciebie spustoszenia? Chyba bym się ich trochę bała ;)
OdpowiedzUsuńZależy od kosmetyku ale zazwyczaj nic mi się po nich nie dzieje :)
Usuńduży plus za opakowanie z pompką
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńLubię tą markę :). Zainteresowałaś mnie tym żelem :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy- aż wstyd się przyznać :D Muszę wypróbować bo słyszałam sporo pozytywnych opinii.
OdpowiedzUsuńJa w tej chwili mam od nich 3 produkty i jestem zadowolona :)
UsuńTa firma zbiera same pozytywne opinie, ja mam jak na razie tylko szampon i okazał się być strzałem w 10
OdpowiedzUsuńMają dobre kosmetyki to i opinie dobre zbierają ;)
UsuńPatrząc na tą butelkę odechciałoby mi się mycia nim twarzy ;) No i na pewno śmierdzi :P No ale skoro Ci służy to go sobie używaj ;)
OdpowiedzUsuńhehe...zazwyczaj isę patrzy na skład kosmetyku a nie wysnówa wnioski po buteleczce - troche to płytkie
UsuńMato nie będę z Tobą polemizowała. Każdy ma swój gust ;)
UsuńTrochę poczucia humoru... Po co zaraz wysnuwać takie drastyczne wnioski, że zwracam uwagę tylko na opakowanie? Sama jestem tego przeciwniczką i mam wiele 'brzydkich' kosmetyków bo staram się zwracać uwagę na skład, choć bez paranoi :) Przecież to żart, powiedziane z przymrużeniem oka, autorka bloga dobrze o tym wie :)
UsuńTak, w kwestii zapachów nie mamy co polemizować, bo to nie prowadzi do niczego dobrego :P I nie mów do mnie 'Marto' :P
Ty masz brzydkie kosmetyki? Ha, ha, ha! A to Ci dobre. Rozbawiłaś mnie :P Nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy :P
UsuńTo jak mam do Ciebie pisać? :P
Nie widziałam kosmetyków do twarzy tej marki. Hitem są te do włosów, masła do ciała zbierają dobre recenzje, a widzę, że i produktom do twarzy warto przyjrzeć się z bliska :D
OdpowiedzUsuńHit za hitem, hitem pogania ;)
Usuń