No dobra, dobra nie przesadzajmy;)
Dzisiejszy post będzie o tym jak bardzo pozory mylą i wcale nie mam tu na myśli najnowszej reklamy Dermablend Pro Go Beyond The Cover. Już od dłuższego czasu na moim blogu pojawiają się posty dosyć krytycznie opisujące produkty marki Nivea. Jak już wiele razy pisałam bardzo się zawiodłam na tej firmie i nie pomaga jej nawet to, że miałam dobrą opinię o jej kosmetykach i w moich oczach cieszyła się ona nieposzlakowaną reputacją. Natomiast marka Fa, której będzie poświęcony ten post już od bardzo dawna pozostawała poza zasięgiem moich kosmetycznych zainteresowań. Dlaczego? Dlatego, że od wielu lat ta marka kojarzy mi się z czymś tanim o bardzo kiepskiej jakości i chociaż nigdy drastycznie się nie zawiodłam jej kosmetykach to nie wywołały one u mnie również zmiany zdania. Dzisiaj jednak muszę przyznać, że rację miał ten kto powiedział, że "tylko krowa zdania nie zmienia" i najwyższy czas pójść za tą życiową mądrością:)
FA
Nutri Skin
Moisturing Body Lotion
OBIETNICE PRODUCENTA i SKŁAD:
Podsumowując: Pomimo początkowych obaw jestem z niego bardzo zadowolona. Kosmetyk tak bardzo przypadł mi do gustu, że na pewno sięgnę również po inne wersje zapachowe:)
FA
Nutri Skin
Moisturing Body Lotion
OBIETNICE PRODUCENTA i SKŁAD:
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Bardzo słodki - trochę kwiatowy, trochę cukierkowy, mocno pudrowy. Przypadł mi do gustu zwłaszcza teraz kiedy zimno panuje na świecie:)
BARWA: Biała ale niewidoczna na ciele.
KONSYSTENCJA: Dosyć rzadka, półpłynna - typowa dla mleczek.
OBIETNICE PRODUCENTA: W sumie nie ma ich wiele ale zostały spełnione. po zastosowaniu mleczka skóra jest nawilżona, "napojona", miękka i miła w dotyku. Nie podrażnia a nawet odrobinę łagodzi podrażnienia powstałe np. w trakcie golenia. Niweluje uczucie napięcia i przesuszenia skóry powstałe po goleniu.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Standardowa butla z praktycznym korkiem. Plastik nie jest przezroczysty więc nie widać ile balsamu jeszcze zostało. Nie ma najmniejszego problemu z postawieniem butli na zatyczce aby wydobyć resztki kosmetyku.
POJEMNOŚĆ: 400ml
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie, internet
CENA: około 13zł, w promocji taniej
OCENA: 5/6
Z serii Nutri Skin bardzo dobre są dezodoranty w kulce. U mnie sprawdzają się świetnie. Żele pod prysznic Fa lubię i często do nich powracam, kiedy potrzebuje otulających, słodkich, zimowych zapachów :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie byłam przekonana do Fa i tak mi już zostało.
OdpowiedzUsuńA jak długo utrzymuje się na skórze zapach tego mleczka?
OdpowiedzUsuńteż go kiedyś używałam i był super, choc z nawilzeniem u mnie srednio,ale skore mam bardzo sucha.
OdpowiedzUsuń+ciekawy blog,dodaje do obserwowannych
Z chęcią bym go wypróbowała :) Do tej pory FA kojarzyło mi się wyłącznie z mydełkami i żelami pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuń