sobota, 7 kwietnia 2012

Migotki;)

W ferworze walki z wypiekami nie zapomniałam o moich czytelnikach dlatego i na ten pochmurny aczkolwiek radosny bo przedświąteczny dzień przygotowałam dla Was błyskotliwą recenzję;)

GOLDEN ROSE
GLAMOUR LOOK
Extreme Sparkle Eyeliner
 03 i 04

 OBIETNICE PRODUCENTA i SKŁAD:

MOJE WRAŻENIA:
BARWA: 03 - łososiowy z żółtymi, zielonymi i pomarańczowymi drobinkami, 04 - lawendowy z szafirowymi, zielonymi i pomarańczowymi drobinkami.
U góry 04 i poniżej 03.
PIGMENTACJA: Bardzo delikatna - po nałożeniu na powieki kolor jest praktycznie niewidoczny a cały efekt dają drobinki.
KONSYSTENCJA: Żelowa chociaż nie jest to taki stały żel tylko płynny. Dosyć szybko wysycha jednak jak poszalejemy z ilością warstw to trzeba chwilę poczekać, żeby się nie odbił.
UŻYTKOWANIE: Bardzo przyjemne. Właściwie jedyne co musisz zrobić to załączonym pędzelkiem nałożyć na powieki;)
WSPÓŁPRACA Z INNYMI KOSMETYKAMI: Świetna - dobrze nakłada się na nakremowaną powiekę, na bazę, puder, podkład, cienie, inny eyeliner, kredkę i co tylko nadaje się do położenia na powiekę. Nie koliduje również z tuszem.
TRWAŁOŚĆ: Rewelacyjna - jest nie do zdarcia - nie osypuje się i nie znika. Niezłomnie trwa na powiece cały dzień:)
EFEKTY: Rewelacyjnie podkreślone i rozświetlone oko.
ZAPACH: W opakowaniu chemiczny, przypomina klej dla dzieci ale po nałożeniu niewyczuwalny
SMAK: Nie próbowałam;)
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
DEMAKIJAŻ:  Bardzo prosty i przyjemny jednak  trzeba uważać, żeby drobinki nie dostały się pod powiekę i nie podrażniły jej.
OPAKOWANIE: Plastikowa, bezbarwna buteleczka ze złotą, również plastikową zakrętką w której na stałe zamontowany jest pędzelek.
WYDAJNOŚĆ: Dla mnie bardzo dobra chociaż obiektywnie rzecz ujmując niska. Eyelinera dosyć szybko ubywa w buteleczce jednak biorąc pod uwagę, że jest to glitter bardziej prawdopodobne jest, że się zepsuje niż, że go zużyjemy do końca.
APLIKATOR: Cienki, sylikonowy pędzelek zamontowany na stałe w zakrętce. Pędzelki są mało precyzyjne a ten z fioletowego jeszcze mocno się rozcapierzył w trakcie użytkowania jednak to również mi nie przeszkadza bo przecież nie rysuję nimi cienkich i delikatnych kresek.
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie, internet
 MASA: 4,7g
CENA: około 12zł
OCENA:  5/6

Podsumowanie: Jestem jak sroka - zobaczyłam błyskotkę u znajomej i musiałam kupić;) Eyelinery mnie zachwyciły swoim wyglądem na sklepowej półce i nie mogłam się zdecydować, który chcę więc wzięłam 2 a na mojej wishliście wylądowały pozostałe kolory. Szczególnie spodobał mi się brąz z zielonymi drobinkami... Na pewno będzie mój;)

7 komentarzy:

  1. Ciekawie się prezentują kolorystycznie, chętnie widziałabym takie kolorki u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że bardziej widać drobinki niż sam kolor. Wolałabym intensywny kolor z maleńkimi drobinkami

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialnie muszą wyglądać na oku :)
    Pozdrawiam i życzę wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm...Ja nie bardzo lubię takie brokatowe eyelinery, bo wkurzają mnie te drobinki... A masz jakieś zdj. jak wyglądają na oczach? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ale z bazą z kredki Avonu i dodatkiem eyelinera Guerlain. Na specjalne życzenie czytelniczek mogę jednak wykonać taki makijaż;)

      Usuń
    2. Jestem zaszczycona ^^ Dziękuję ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...