poniedziałek, 3 lutego 2014

Zakupy: styczeń 2014

Styczeń już za nami więc czas najwyższy pokazać co przybyło do mojej gromadki ;)
                                                                
                                   
Jestem z siebie wyjątkowo dumna bo ograniczyłam zakupy do absolutnego minimum.
Z resztą zobaczcie sami.
Zapraszam :)
                           
Na samym początku miesiąca Marta uraczyła mnie bardzo obfitą paką, w której znalazło się:
Trochę kadzidełek... 
Większość z nich wylądowała już u mojej mamy a u mnie zostały tylko 4 opakowania.
                        
Oraz całkiem sporo próbek i odlewek:
Spitaderm - Środek dezynfekujący, którym mam zamiar traktować kosmetyki. Bakterie nie mają szans ;)
Opakowania po tuszach do rzęs - Zamiast kupować jednorazowe szczoteczki do malowania rzęs postanowiłam przeprowadzić małe zbieractwo. Dzięki temu mam szansę wypróbować różne wersje i kształty i znaleźć tę, która będzie mi najlepiej pasowała.
6. Chloe Love Chloe Eau Florale EDT
7. L'Oreal Ideal Soft Łagodzący tonik oczyszczający
8. BeBeauty Płyn micelarny
9. Tołpa Dermo Face Physio Płyn micelarny
12. Bell Lip Tint Light 12
1. Revlon ColorStau 150 Buff Cera tłusta/mieszana - To mój pierwszy kontakt z tym podkładem.
2. Bell CC Cream 020 Nude
3. Sally Hansen Żel do skórek
4. Alverde Olejek do twarzy z dziką różą
5. L'Oreal Ideal Soft Żel krem oczyszczający
10. Pat & Rub Otulające masło do ciała
11. L'Oreal true Match Korektor kryjący niedoskonałości cery Ivory
Seche Vite - Miniatura 3,5ml. Jestem jej bardzo ciekawa.

Moje super obfite zakupy:
Isana Men Rasier Gel Sensitiv - No cóż, po wielu testach stwierdziłam, że męskie żele są większe, tańsze i bardziej wydajne. Jestem więc w stanie poświęcić ładny kwiatkowy zapach i kolorowe opakowanie bo działanie jest takie samo.
 Ziaja Kuracja Przeciwłupieżowa Szampon z piroktonianem olaminy i cynkiem Każdy rodzaj włosów - Kolejna moja próba zwalczenia problemu, i kolejna, która nie przyniosła rezultatów. Coraz bardziej przekonuję się, że to jednak problem alergiczny.
 AnnCo. Pilnik do paznokci - Uzupełnienie zapasów.
                                            
Na koniec został mój prezent urodzinowy, który poważnie uszczuplił wish listę ;)
L'Oreal Ideal Soft Oczyszczajacy płyn micelarny - Ma bardzo dobre opinie na blogach więc i mnie zaciekawił. Mam nadzieję, że okaże się dobrą alternatywą dla Biodermy.
L'Oreal Le Blush True Match 365 Nude Brown - Matowy i bezdrobinkowy, nie różowy i nie ceglasty róż. Takiego czegoś brakowało w moich zbiorach.
Tołpa Regenerujący krem-koncentrat do rąk - Takich rzeczy nigdy nie jest zbyt dużo, zwłaszcza, że ostatnio moja skóra stała się wybitnie wymagająca i kremy idą mi jak woda.
                           
Jak widzicie w tym miesiącu wyjątkowo się postarałam i nie dałam się promocjom ;)
Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać podobne tempo i nie będę robiła zapasów :)
Trzymajcie kciuki.
                                             
Jak Wam poszły styczniowe zakupy?
Poszaleliście, czy byliście oszczędni jak ja? ;)

16 komentarzy:

  1. Ja w sumie w styczniu niewiele kupiłam, kilka rzeczy. ;-) Świetna paka ;-) Interesujący jest ten płyn dezynfekujący. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdobycze:) miałam ten płyn micelarny z Loreala i bardzo, ale to bardzo go lubiłam...jeszcze nie raz do niego wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. każde zakupy cieszę duszę zawsze . płynu od loreala micelarnego nie miałam jeszcze więc czekam na recenzję:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, a zwłaszcza kosmetyczne prezenty ;) Myślę że niedługo się pojawi choć mam jeszcze spore zapasy i będzie musiał trochę poczekać ;)

      Usuń
  4. Zakupy w styczniu muszę właśnie pokazać na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w styczniu też raczej uszczupliłam kosmetyczne zakupy ;)
    A co do problemu łupieżu, to z całego serca polecam szampon Vichy :) Dostępny jest w dwóch wersjach: łupież suchy oraz łupież tłusty.
    Jedyny szampon, który naprawdę mi pomógł.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać styczeń nie sprzyja zakupom ;)
      Dzięki za podpowiedź ale chyba jednak wybiorę się do dermatologa.
      Również pozdrawiam :*

      Usuń
  6. Ale wstydu narobiłaś tym zdjęciem odlewek ;) Mam nadzieję, że micel Loreal będzie Ci służył i spisze się u Ciebie tak samo dobrze jak u mnie. Koncentrat Tołpy też mam, a raczej podkradam go mamie i przyznać muszę, że jest naprawdę w porządku, choć niestety efekt jest tylko od mycia do mycia. No i gratuluję tak małej ilości zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówiłam, że znajdę sposób, żeby Cię ukarać za te kilometry plastra :P
      Ja też mam nadzieję, że się spisze i nie będzie palił w oczy :)
      Z Tołpy jeszcze nic nie miałam więc duże nadzieje pokładam w tym kremie ;)
      Dziękuję :) Mam nadzieję, że uda mi się utrzymać ten poziom ;)

      Usuń
  7. Ciekawa jestem jak się spisze micel z Loreala jak dla mnie póki co biedronkowy wygrywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam biedronkowego na jedno użycie i pupy mi nie urwał. Mam nadzieję, że ten się spisze :)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...