środa, 19 lutego 2014

Nailguard

Każdemu zdarza się, że jego zadbane i wypielęgnowane paznokcie nagle zaczynają się kruszyć, łamać, rozdwajać oraz wyglądać jak obraz nędzy i rozpaczy. Wtedy należy je odżywiać i chronić.
Świetną odżywkę Lovely już Wam opisywałam. Teraz czas na produkt ochronny.
Jeżeli jesteście ciekawi co to za specyfik to zapraszam do dalszej części posta.
                                                      
Wibo
Eliksir z jedwabiem
Witaminy, jedwab, filtr UV
                                            
OBIETNICE PRODUCENTA:
Pielęgnuje i wzmacnia płytkę paznokcia. Zawiera witaminy i jedwab.
                             
SKŁAD:
Możecie sobie podejrzeć TUTAJ.
                                         
POJEMNOŚĆ: 7ml
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann
CENA: Około 7zł
                                    
Kosmetyk ma charakterystyczny dla lakierów zapach i taką samą konsystencję. Po nałożeniu nie wchłania się w paznokcie tylko pozostawia na nich mleczną warstwę. W opakowaniu ma biały kolor ale po nałożeniu jednej warstwy staje się pół-transparentny, kolejne jednak intensyfikują natężenie koloru. Jedna warstwa wysycha błyskawicznie, dwóm zajmuje to chwilę więcej ale nie jest to uciążliwe.
                                      
W kwestii działania preparat bardzo dobrze chroni płytkę paznokcia przed uszkodzeniami wywoływanymi przez czynniki zewnętrzne, nawilża ją i lekko odbudowuje. Przy jego regularnym stosowaniu paznokcie stają się twardsze a obszary rozdwajania mniejsze. Sam cudów nie zdziała i nie doprowadzi paznokci do stanu idealnego ale w połączeniu z dobrą odżywką przyniesie pożądane efekty.
Nie wiem jak spisuje się jako baza pod lakier bo w ten sposób nigdy go nie używałam.
                                        
Opakowanie to typowa dla lakierów buteleczka. Niestety pędzelek jest trochę za mały i zbyt krótki więc gdy zużyje się już połowa eliksiru to potem ciężko nabrać jego odpowiednią ilość.
                                       
Podsumowując: Dobry preparat ochronny, który nadaje paznokciom subtelny i elegancki wygląd.
Stosuję go już długo w przerwach między nakładaniem kolorowej emalii i jestem bardzo zadowolona z jego działania. Kolejna buteleczka czeka już w zapasach i raczej nie będzie ostatnia ;)

8 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze odżywki tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja stosuje Regenerum jest to serum do paznokci.Powiem,że nawet dobry.Po miesiącu stosowania widzę różnicę.Do moich paznokci trzeba czegoś mocnego.Nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów.Gdy nie weszłam w okres dojrzewania.Wtedy się zaczęło :( nigdy o nie specjalnie nie dbałam ,bo nie było takiej potrzeby.Miałam takie paznokcie o,jakich marzy każda babka.
    Podobny wypróbowałam co Ty.Ale u mnie nie sprawdził się kompletnie.Straciłam tylko kasę,a na dodatek przepłaciłam.kiedy się namyślę,to może go jednak wypróbuję.
    Madzia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że Regenerum się sprawdza bo myślałam już o nim kilka razy ale nie mogłam się zdecydować. Może mi też pomoże ;)

      Usuń
  3. Na razie jestem zakochana w niepozornym serum wzmacniającym z Lovely, które wielokrotnie polecałaś ;) Na tę odżywkę raczej się nie skuszę. Wolę produkty które samodzielnie działają intensywnie i skutecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam tamtą odżywkę a tego cudaka stosuję jako wspomagacz, żeby czymś osłaniać paznokcie jak są dramatycznie słabe. Moim zdaniem to duet idealny ;)

      Usuń
    2. Jak tak teraz myślę, to ma sens... Czasem się zdarzy, że paznokcie nie nadają się do malowania, a 'gołe' są jeszcze bardziej narażone na uszkodzenia, wtedy coś takiego spisze się idealnie. Oj, chyba zmienię zdanie ;)

      Usuń
    3. Wiem, miałam okazję to dokładnie sprawdzić ;) Zmieniaj, ostatnio coraz częściej Ci się to zdarza ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...