czwartek, 22 września 2011

A ja mam dwie lewe ręce...

No dobrze, może nie lewe ale na pewno są dwie i do tego bardzo wymagające. Obfitują w suche skórki a ostatnio nawet w schodzącą skórę, której przyczyną było zbyt częste używanie mleczka do czyszczenia... Chociaż w pracy nie mogę sobie pozwolić na ciągłe używanie kremu, to w domu staram się to nadrobić, i dlatego też ostatnio moje wymagania względem kremów znacząco wzrosły. Dzisiaj opowiem Wam o kremie, który właśnie wykańczam.

Nivea
Krem do rąk
pure & natural
Chroni skórę dłoni
DO SKÓRY SUCHEJ
BIO Olejek Arganowy
OBIETNICE PRODUCENTA:
SKŁAD:

MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Słodki, trochę jakby aloesowy ale sztuczny. Jakoś nie za bardzo przypadł mi do gustu.
BARWA: Krem jest biały.
KONSYSTENCJA: Dosyć gęsta ale jeszcze nie jest to gęstość masła do ciała. Pod wpływem ciepła ciała krem rozpuszcza się. Dosyć szybko się wchłania ale pozostawia lepki i tłusty film, który potrzebuje dłuższej chwili aby przestać przeszkadzać.
OBIETNICE PRODUCENTA: No cóż... Jak dla mnie nie za bardzo. Skórki przy paznokciach są suche choćbym nie wiem jak często nakładała do na ręce. Przesuszenia skóry spowodowanego częstym myciem nie zniwelował:( Pomimo zapewnień, że nie zawiera sylikonów po rozprowadzeniu go na rękach mam wrażenie jakbym właśnie rozsmarowała na nich sylikon. Wywołuje uczucie jakby na moich dłoniach była warstwa ochrona ale pod spodem skóra nadal woła pić! Po myciu ta warstwa znika i krem trzeba nakładać ponownie bo uczucie suchości natychmiast wraca.
WYDAJNOŚĆ: Raczej niska.
SKUTKI UBOCZNE: To co było suche - nadal jest suche:(
OPAKOWANIE: Typowe dla kremów - tubka z praktycznym korkiem stawiana na zakrętce. Tuba nie jest przezroczysta więc nie widać ile kremu jeszcze pozostało.
POJEMNOŚĆ: 75ml
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie, internet
CENA: Około 10zł ale w promocji taniej.
OCENA: 3/6
 Podsumowując: Znowu zawiodłam się na marce Nivea. Liczyłam, że krem, z nowej tak mocno reklamowanej serii, będzie chociaż OK a on jest raczej kiepski. Na pewno nie kupię ponownie.

3 komentarze:

  1. Miałam krem Nivei Sos, który miał być taki super i niekoniecznie się sprawdził. Jakoś nie mam ochoty na zakup tego kremu.

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam próbkę kremu do twarzy z tej serii i też nie był najlepszy ;) Więc chyba "ta seria tak ma" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. @zoila - Tez miałam ten krem SOS i uważam, że był do bani:(

    @Basia - Też mam próbkę ale jeszcze nie próbowałam.

    W ogóle to mam wrażenie, że Nivea produkuje coraz gorsze kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...