Czas biegnie okrutnie szybko a niespodzianki wyskakują jak Filip z konopi, więc dzisiaj będzie szybka recenzja lakieru, który jest idealny na każdą okazję ;)
Essence
LE The Twilight Saga Eclipse Collection
Nail Polish
05 Ready to be bitten
Lakier składa się z mleczno-różowej bazy oraz delikatnych srebrnych płatków połyskujących kolorami złota i srebra, których jednak brokatem chyba nazwać nie można. Na paznokciach kolor jest bardzo delikatny i dobrze wygląda zarówno na bardzo jasnej jak i opalonej skórze. Pasuje na każdą okazję: do szkoły, pracy, na duże eleganckie przyjęcie, imprezę czy kameralne spotkanie ze znajomymi.
Wykończenie za sprawą płatków wygląda na fake ;)
Pigmentacja i krycie również są bardzo delikatne. Na zdjęciu mam na paznokciach dwie warstwy emalii, a i tak widać prześwitujące końcówki. Właściwie to chyba nie ma możliwości uzyskania nim całkowitego krycia.
Lakier nie przebarwia paznokci ani nie brudzi skórek chociaż przy zmywaniu płatki stawiają trochę opór.
Kosmetyk ma bardzo płynną i rzadką konsystencję dzięki czemu łatwo rozprowadzić go cienkimi warstwami. Rozlewa się równomiernie po płytce nie tworząc smug, bąbelków ani zgrubień, a jednocześnie pozostaje na swoim miejscu i nie migruje poza nałożony obszar ani nie rozpływa się po skórkach. To sprawia, że jest niesamowicie wydajny i powoli ubywa go z buteleczki.
Jak to u większości lakierów bywa jedna warstwa schnie błyskawicznie, ale dwie to już inksza inkszość i bez wysuszacza się nie obejdzie chyba, że macie anielską cierpliwość.
Opakowanie jak to zwykle bywa jest szklane a nakrętka pomimo dużej średnicy dobrze się spisuje przy malowaniu.
Pędzelek jest dosyć długi, miękki i niezbyt wąski. Świetnie się spisuje przy aplikacji lakieru i jest przy tym dość precyzyjny.
Emalia ma pojemność 10ml i kosztował około 7-8zł. Obecnie jest już niedostępny ze względu że pochodzi z edycji limitowanej ale kiedyś można go było dostać praktycznie w każdej drogerii i perfumerii, która ma w swojej ofercie kosmetyki marki Essence.
OCENA: 4/6
Świetny lakier na każdą okazję. Szkoda, że to tylko LE bo chętnie bym do niego wracała. Jeżeli lubicie delikatne i niezbyt kryjące emalie i macie możliwość zdobycia go w swoje łapki to polecam :)
Świetny lakier na każdą okazję. Szkoda, że to tylko LE bo chętnie bym do niego wracała. Jeżeli lubicie delikatne i niezbyt kryjące emalie i macie możliwość zdobycia go w swoje łapki to polecam :)
Prezentuje się delikatnie i jednocześnie elegancko. Rozejrzę się za nim w naturze ;)
OdpowiedzUsuńOj nie wiem czy jeszcze go znajdziesz ale zaw3sze możesz przejrzeć allegro i wizażowe wymianki :)
UsuńBardzo delikatny kolor, taki kobiecy :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich dłoniach ten lakier wygląda naprawdę bardzo ładnie, powiedziałabym nawet, że Ci pasuje, ale u mnie byłby on zdecydowanym koszmarkiem ;) No i mam alergię na prześwitujące końcówki :P
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję :)
UsuńSkąd wiesz, ze u Ciebie byłby koszmarkiem? Może tez by Ci pasował?
Nie martw się, zaaplikują Ci coś antyalergicznego :P
No przecież wiem jakie kolory i wykończenia lubię, a jakich nie :P Mogłabym go ewentualnie użyć jako wierzchnią warstwę na lakier nude, ale nie solo :) Antyalergicznych leków u mnie dostatek, w ogóle leków wszelkiej maści, więc na pewno znajdę coś odpowiedniego ;)
UsuńTaaa jasne, weź mnie nie rozśmieszaj :P To już przecież nawet mój facet wie, że Ty nie wiesz czego chcesz a Ty mi będziesz takie pierdoły wciskała :P
UsuńSkoro masz zapas to korzystaj regularnie :P
Ciekawy lakier.
OdpowiedzUsuńZapewne dobrze wygląda również jako nawierzchniowy, pod inny, kolorowy lakier?
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia bo nigdy go tak nie nosiłam.
UsuńJa wolę kryjące lakiery
OdpowiedzUsuńFajny, faktycznie pasuje na każdą okazję, mam podobny z Pierre Rene :)
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć, ze ktoś produkuje coś podobnego :)
UsuńChyba nie do końca w moim guście :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na paznokciach :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń