sobota, 21 września 2013

Bling Bling

Post paznokciowy był już w tym miesiącu (KLIK KLIK) ale kolorowego nic nie pokazywałam więc koniecznie trzeba to nadrobić. Jest to szczególnie ważne, gdyż dzisiejszy bohater to jeden z moich niekwestionowanych ulubieńców ;)
Zapraszam :)
                                                                     
Flormar
Nail Enamel
392
                                                                                 
Jak widać na zdjęciach ten lakier to glitter. Składa się na niego cała masa srebrno szarych drobinek zatopionych w bezbarwnej bazie. Drobinki pod wpływem światła, szczególnie ostrego, słonecznego i sztucznego (najlepsze są świetlówki) ożywają i mienią się wszystkimi kolorami tęczy. Efekt na żywo jest olśniewający. Wręcz nie można przestać na niego patrzeć ;)
Krycie jest standardowe jak dla brokatowych lakierów: jedna aplikacja pozostawia równomierną warstwę drobinek nadająca się jako top coat, natomiast dwie kryją mniej więcej na 80-90% co jest idealnym rozwiązaniem przy noszeniu solo. Na zdjęciach widać dwie warstwy emalii.
                                                  
                                                                                      
Lakier ma fenomenalną konsystencję. Jest płynny i dosyć rzadki ale nie rozlewa się po skórkach ani nie wydostaje poza płytkę. Łatwo się rozprowadza i poziomuje a brokat osadza się równomiernie dzięki czemu powierzchnia paznokcia jest jedynie delikatnie szorstka a cieniutka warstwa topu doskonale go wygładza. Schnie wręcz błyskawicznie: jedna warstwa jest sucha już po kilkudziesięciu sekundach natomiast dwóm zajmuje to zaledwie kilka minut. Jak to brokaty mają w zwyczaju powierzchnia trochę matowieje po wyschnięciu, jednak nie ujmuje mu to uroku. Żeby ułatwić mu łapanie światła i pogłębić efekt błyszczenia warto pociągnąć go nabłyszczającym topem. Połysk widoczny na zdjęciach uzyskałam przez pokrycie lakieru jedną warstwą Poshe.
                                                                                  
                                                                                    
 Opakowanie to stożkowo ścięta buteleczka przez co wydaje się, że lakieru ubywa w ekspresowym tempie ale na szczęście to tylko złudzenie. Niestety producent nie zadbał o umieszczenie w środku metalowej kulki, która ułatwiałaby rozprowadzenie drobinek w bazie jednak uporałam się z tym na własną rękę KLIK KLIK. Pędzelek jest fenomenalny - długi i odpowiednio miękki rewelacyjnie rozprowadza idealną warstwę lakieru pozwalając na dopracowanie jej brzegów.
                                                                                  
W cieniu:
                                                                                   
POJEMNOŚĆ: 11ml
DOSTĘPNOŚĆ: Wyspy Flormar, internet.
CENA:Około 10zł
                                                                                  
Niestety te zdjęcia wyszły niezbyt wyraźnie ale za to widać na nich jak pięknie lakier połyskuje:
                                                                                
Podsumowując: Fenomenalny lakier i top. Za niewielką kwotę pozwala uzyskać fenomenalny wygląd przyciągających wzrok paznokci i wzbudzić zazdrość u oglądających je ;) Zachwycił mnie tak bardzo, że w pewnym momencie doszłam do wniosku, że jak tylko wykończę butelkę to kupię kilka następnych na zapas... ;)

16 komentarzy:

  1. Jeśli na żywo efekt jest jeszcze lepszy no to szał:)

    OdpowiedzUsuń
  2. brokatowy lakier i takie krycie jedną warstwą, to naprawdę jest rzadkość. bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lakier jest tak piękny, że najchętniej zrobiłabym sobie ołtarzyk z nim i cudownym W. ;) Brakuje mi tu tylko zdjęcia poglądowego jak wygląda jako top, albo na białej bazie :) Obłędnie będzie wyglądał w zimie, zwłaszcza wieczorem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwierz, że mi też niewiele do tego brakuje ;)
      Zrobię osobnego posta z tym cudem jako topem na innych lakierach więc jeszcze nic straconego ;)

      Usuń
  4. Piękny! Chyba i ja poszukam takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak on mi się podoba, i na złość u mnie nigdzie nie ma tych kosmetyków:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sieci również je można dostać więc nie ma co rozpaczać ;)

      Usuń
  6. ślicznie wygląda taki błyskotliwy lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie się mieni ten lakier, szkoda, że nie kryje za dobrze, ale może spełniać fajnie rolę top coatu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem jak na brokatowy lakier kryje całkiem dobrze (uwielbiam go nosić solo) bo nie spotkałam się jeszcze, z takim który kryłby na 100%.

      Usuń
  8. miałam go dawno dawno temu... jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Lakierowych postów nigdy zbyt wiele, zwłaszcza jeśli znajdują się w nich akie perełki jak ta.
    Czasem zaczynam żałować, że nie mam nigdzie pod ręka tych lakierów. Bardzo ciekawe, rozproszone holo. Konsystencja trochę zaskakuje, przyzwyczaiłem się do bardzo gęstych i ciężkich brokatów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, pewnie. Ostatnio się bardzo przekonałam do malowania paznokci więc i postów jest więcej ;)
      Zawsze możesz się wybrać na zakupową wycieczkę albo po prostu zamówić je w sieci ;)
      Konsystencja jest rewelacyjna. Dużo lepsza od tych zwykłych ciężkich i gęstych.

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...