poniedziałek, 7 października 2013

Zużycia: wrzesień 2013

Za nami już pierwszy tydzień października więc najwyższy czas na ostatni post podsumowujący wrzesień. Tym razem spektakularnie nie będzie ale i tak jestem zadowolona bo lepiej, żeby zapasów ubywało powoli a regularnie niż wcale ;)
Zapraszam :)
 Oznaczenia: JESTEM NA TAK, JESTEM NA NIE, SAMA NIE WIEM.
                                                          
KOLORÓWKA:
1. Wibo Your Fantasy Puder Prasowany Mozaika 3 - Jak widać zostały z niego jakieś marne okruszki, które już nie dają oczekiwanego efektu. Recenzja KLIK.
2. Essence LE Denim Wanted Gel Eyeliner 02 Fivepocket Grey - Pisałam o nim TUTAJ a o jego reanimacji TUTAJ. Szczerze muszę przyznać, że nie naużywałam się go po zreanimowaniu i ostatecznie teraz stwierdziłam, że nie ma sensu go dalej trzymać, bo znowu stwardniał a ja i tak po niego nie sięgam.
                                                     
PIELĘGNACJA:
1. Flos Lek Płyn micelarny do skóry wrażliwej demakijaż twarzy i oczu Seria hypoalergiczna - Recenzja KLIK.
2. Medacol Collagen + HYALURONIC ACID Serum kolagenowe z kwasem hialuronowym w żelu - Pod koniec kosmetyku wydawało mi się, że w końcu pojęłam sposób jego nakładania ale bardzo się myliłam. Pożegnał mnie niemiłosiernym szczypaniem :( Recenzja KLIK.
3. FLOS LEK eye care Dwufazowy płyn do demakijażu oczu - Bardziej niż sięgnięciem dna mnie nie mógł uszczęśliwić. Wszystko co miałam o nim do powiedzenia napisałam TUTAJ.
                                                              
4. Eva Natura Żel pod prysznic Monoi de Tahiti Niebiański kwiat Tiare Pobudzający - Pięknie pachnie kwiatami, dobrze myje, świetnie się pieni, nie wysusza skóry, ma przyjemna gęstą, żelową konsystencję.
5. Farmona Tutti Frutti Peeling do ciała Jeżyna & Malina - Zapach początkowo ładny później zamienia się w paskudnie chemiczny, kolor taki sobie, skład kiepski, peelinguje dobrze, drobnoziarnisty, wydajność OK, konsystencja płynna, kisielowata ale nie ciągliwa.
 6. Epona Skin & Body Care Balsam do skóry wrażliwej i problematycznej na bazie mleka klaczy - Zapach "naturalny" zdecydowanie nie przypadł mi do gustu, bardzo rzadka, lejąca konsystencja mleczka, błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia tłustej ani lepkiej warstwy, świetnie nawilża i radzi sobie nawet z przesuszoną skórą, wydajne, raczej do niego nie wrócę bo opakowanie jest małe (150ml) i drogie (55zł).
7. DOVE Summer Glow Samoopalający balsam do ciała do jasnej karnacji - Kiedy już dałam za wygraną i zabrałam się za jego zużywanie udało mi się nim opalić nogi ale uzyskałam też paskudne plamy i smugi. Pisałam już o nim TUTAJ.
                                           
8. Schwarzkopf Perfect Mousse Pianka koloryzująca 665 Jasny Złocisty Brąz - Jest delikatna i nie niszczy włosów ale sprawia kłopoty przy farbowaniu - spływa z włosów, z ubrań daje się łatwo sprać, kolor włosów robi się ładny po 2-3myciach.
9. Yves Rocher Szampon do włosów "Kocham Moją Planetę" - Ładnie pachnie, ma przyjemną żelową konsystencję i dobrze się pieni, niestety nie oczyszcza włosów a nawet sam je obciąża, w ogóle nie radzi sobie z olejami, powoduje łupieżową masakrę.
                                                         
10. Farmona Herbal Care krem regenerujący do rak i paznokci Aloesowy - Ładnie pachnie, wygładza, przyzwoicie nawilża, szybko się wchłania ale pozostawia sylikonowy film, tuba jest wielka ale wypełniona tylko w 2/3 kremem... Nie lubię tego :/
                                                     
MINIATURY:
1. Biosilk Odżywka regenerująca Silk Teraphy - Przyjemny zapach, bardzo gęsta konsystencja, nawet za bardzo bo ciężko ją wydobyć z opakowania, bardzo mocno wygładza i rozdziela włosy, nie wiem czy nawilża ale na pewno obkleja włosy sylikonami dzięki czemu zapobiega wpływom środowiska. Pupy nie urywa.
2. Gehwol MED Krem do zrogowaciałej skóry - Lekka konsystencja, szybko się wchłania, mentolowy zapach, bardzo zmiękcza i nawilża skórę. Super :)
3. Cetaphil Łagodna emulsja do mycia - Początkowo zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie ale teraz już sama nie wiem... Mam pełnowymiarowe opakowanie więc mam czas, żeby się do niego ustosunkować i napisać recenzję.
4. Cetaphil MD Dermoprotektor - Świetny kosmetyk. Mam pełnowymiarowe opakowanie więc będzie pełna recenzja.
                                           
PRÓBKI:
1. + 2. Gehwol MED Lotion Antyperspiracyjny
3. Gehwol MED Lipidro Krem
4. Gehwol MED Fusskraft Bein-Vital
5. Gehwol MED Maść na spękane stopy
6. Gehwol MED Fusskraft Grun
7. Gehwol MED Fusskraft Blau
8. Gehwol MED Fusskraft Mint
9. Avon Spotlight EDT - Ładny zapach ale nie mój, przytłacza mnie.
10. Ziaja Różany krem intensywnie nawilżający Naturalnie na dzień
11. Nivea BB Cream 5w1 Upiększający Krem Nawilżający Cera jasna - Nie wiem po co go tyle trzymałam. Pisałam o nim TUTAJ.
12. Farmona Dermacos Anti-Redness Krem ochronno-łagodzący SPF 15
13. + 14. Bioderma Atoderm PP Gel Moussant
15. + 16. Bioderma Sensibio Żel pod oczy
17. Bioderma Sensibio AR Anti-Reddness Compact SPF 30 Light Colour
18. Perfecta Age Control 35+ Hydrożelowe Płatki pod oczy Kolagen + Zielona herbata Wygładzające - Jeden z niewielu kosmetyków, który NIE ROBI KOMPLETNIE NIC. Jestem pewna, że gdybym zrobiła płatki na bazie zwykłej ściereczki do naczyń nasączonej galaretką z żelatyny, soku aloesowego i kwasu hialuronowego to miałyby niewyobrażalnie lepsze działanie. Dodatkowy minus za to że są sztywne i przeszkadzają po założeniu.
                                                                
Uff to już wszystko. Jak widzicie nadal próbuję wpisać się do Księgi Rekordów Guinessa tempem zużywanie próbek ;) Niestety mam ich jeszcze całkiem sporo a na dodatek ciągle mi ich przybywa. Mam jednak nadzieję, że w końcu się z nimi uporam a przy tym nadal regularnie będę zużywać pełnowymiarowe kosmetyki.
                                                                 
Jak Wam poszło wrześniowe wykańczanie kosmetyków?
Uporaliście się z zaległościami czy nadal Was prześladują?
A może nie macie takich problemów?

16 komentarzy:

  1. gratuluję zużyć :)
    lubię kremy do stóp z Gehwol :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Poza jednym mi również bardzo przypadły do gustu :)

      Usuń
    2. Na zimę na pewno w jakiś się zaopatrzę :)

      Usuń
    3. Ja muszę najpierw wykończyć zapasy ;)

      Usuń
  2. Dużo zużyć :D Jestem ciekawa opinii o Cetaphilu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mogę zdradzić, że będzie zdecydowanie pozytywnie ;)

      Usuń
  3. O, moja ulubiona farba do włosów (tylko kolor inny) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też przypadła do gustu pomimo, że forma pianki mnie wkurza ;)

      Usuń
  4. pokaźneee! :) uwielbiam peelingi Farmony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bywały większe ;) Mi jakoś peelingi Farmony nie do końca pasują. Zdecydowanie bardziej wolę domowe ;)

      Usuń
  5. Hmm, zmartwiłaś mnie trochę - mam ten szampon YR, czeka na swoją kolej. Mam nadzieję, że nie obciąży mi włosów za bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzymam kciuki ale ja miałam do niego już kilka podejść i zawsze jest to samo :( Najgorsze w tym jest to, ze mam jeszcze jedną butlę zapasu... :/

      Usuń
  6. O, nareszcie udało się zużyć tego nieszczęśnika od Dove. Aż się dziwię, że wytrwałaś do samego końca ;) Ilość zużywanych przez Ciebie próbek powala, dosłownie. Niby ciągle mi o nich opowiadasz, ale kiedy zobaczy się to na zdjęciu, to aż w krzesło wgina ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wreszcie się doczekałam chociaż plamy na nogach mam po nich jeszcze do tej pory :/ Nie ma się co dziwić - uparta jestem i nie lubię wyrzucać kosmetyków więc nawet jak się męczę to zużywam do końca ;)
      Wiem, wiem ale niestety nadal ich mam bardzo dużo. Mam nadzieję, ze kiedyś je w końcu wykończę ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...