środa, 7 marca 2012

Znaki dymne...

Jakoś tak ostatnio naszło mnie na powrót do przeszłości i  w niedzielę dałam temu upust, czego skutkiem było powstanie bardzo ascetycznego i bardzo czarnego makijażu. Dawno się w ten sposób nie malowałam - właściwie od czasów licealnych, ale spodobało mi się więc postaram się co jakiś czas robić wariacje na ten temat;)

5 komentarzy:

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...