sobota, 29 grudnia 2012

Jesienno-zimowe zakupy ubraniowe...

Dawno nie pokazywałam Wam moich ubraniowych nabytków. Czas to nadrobić i szybciutko pochwalić się jesienno-zimowymi odzieżowymi zakupami :)
                              
Najbardziej wyczekiwany i upragniony komin:
 Wełna na niego kosztowała mnie 36zł a ręczna robota już nic bo własnoręcznie wydziergała go mama mojego mężczyzny :)
                 
Wełniany, bardzo mięsisty sweterek Top Secret:
 Długi za biodra, kremowy i bardzo cieplutki :) Kosztował 119zł.
                         
 Czerwony płaszczyk Troll:
 Dosyć cienki o długości za biodra w sam raz na jesień i wiosnę. Wyglądam w nim jak czerwony kapturek ;) Kosztował 129zł.
                               
 Moje wymarzone i upragnione buty:
Zakupione w CCC za 279zł. Są wysokie ale bardzo wygodne i super ciepłe. Bardzo szybko stały się moimi ulubieńcami (na równi z trekami) i teraz śmigam w nich non stop ;)
                    
To by było na tyle ;)
Na razie jestem odzieżowo zaspokojona ;)

26 komentarzy:

  1. W końcu mogę zobaczyć komin :) A czerwony płaszczyk to moje małe, niespełnione marzenie. Nie chcesz się go pozbyć? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczekałaś się wreszcie ;)
      Niestety, to było też moje małe marzenie więc nie masz szans na przejęcie go :P

      Usuń
  2. Płaszczyk jest śliczny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. no no! sweterek bardzo mi się podoba, zresztą jak wszystko. ja też muszę coś skórę ubrać a nie tylko kosmetyki i kosmetyki..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No koniecznie bo samymi kosmetykami się w zimie nie ogrzejesz ;)

      Usuń
  4. butki to masz ekstra, i kominu rozwniez pozazdroscic;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Komin i buty chętnie bym Ci zwędziła! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że ostrzegasz. Teraz będę ich mocno pilnowała ;)

      Usuń
  6. Komin ma świetne kolory :D A płaszczyk.. Ach ta czerwień <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny komin i buty! Sama o nich myślałam ale wybór padł na nieskórzane, bo zbyt szybko niszczę buty w aucie ( i na laboratoriach) i najzwyczajniej szkoda mi kasy na skórzane w tej chwili :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę mieć porządne i ciepłe buty bez względu na poziom niszczenia bo jestem straszny zmarzluch. Po 20-tu minutach na zewnątrz potrafię stracić czucie w palcach u stóp co raczej kiepsko się odbija na zdrowiu :(

      Usuń
  8. Ja jak go pierwszy raz chwyciłam w ręce to pomyślałam sobie 'eee... chyba tandeta'. Ale jak pierwszy raz się nim pomiziałam nawet po ręce toooo... szok ;) od razu się zakochałam :D ale naprawdę nie spodziewałam się, że tak go polubię. mam miliony pędzli do różu (bo kocham róże i mam miliony róży, hahaha :D) i wszystkie poszły w odstawkę ;D


    jaaaa! buciory są fantatyczne! :) byłam dzisiaj w ccc ale nic nie znalazłam ciekawego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rzadko tam coś znajduję. Te buty to było jedno, jedyne objawienie wśród całego asortymentu ;)

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...