środa, 5 września 2012

Pędzlowy przegląd posiadania: New York, New York;)

Dzisiaj będzie szybko, sprawnie i na temat bo do opisania mam tylko jeden pędzelek:)

MANHATTAN
Pędzelek do eyelinera

DOSTĘPNOŚĆ: Teraz już bardzo mała bo pędzelek ten był częścią edycji limitowanej i swego czasu można się było na niego natknąć wszędzie tam gdzie były szafy Manhattan. Teraz można go jeszcze znaleźć w internecie.
CENA: Jakieś 5zł nie pamiętam już dokładnie.
PRZEZNACZENIE: Nakładanie eyelinera w żelu.
WŁOSIE: Syntetyczne
WYMIARY: Włosie: długość - 0,9cm, szerokość - 0,2cm, Całość: długość - 13,2cm.
OPIS: Włosie - białe. Skuwka - srebrna, błyszcząca, metalowa, odporna na zarysowania i uszkodzenia. Rączka - plastikowa, czarna matowa; srebrny, matowy napis, odporna na uszkodzenia i zarysowania.
UŻYTKOWANIE: Bardzo przyjemne - pędzelek nie rozcapierza się i precyzyjnie nakłada kosmetyk. Sprawdza się nie tylko do eyelinera ale również do malowania farbami do bodypaintingu i cieniami na mokro. Nadaje się do rysowania raczej grubszych kresek.
CZYSZCZENIE: Bezproblemowe. Wystarczy szare mydło i woda aby usunąć z niego wszystkie pozostałości kosmetyków. Jeżeli używamy kosmetyków trwałych albo wodoodpornych to dobrze wspomóc się dwufazowym płynem do demakijażu. Schnie szybko - kilkadziesiąt minut na słonku i wietrze oraz kilka godzin w pomieszczeniu ale ja zazwyczaj zostawiam go na całą noc.
WYKONANIE: Świetne! Odkąd go kupiłam nie wypadł i nadal nie ma zamiaru wypaść z niego jakikolwiek włos, nie odkształca się i nie rozcapierza ani w trakcie użytkowania, ani w trakcie mycia. Włosie nie przebarwia się przy użytkowaniu. Nie zanosi się też na to, żeby miał się rozkleić;)

Naczytałam się o nim w sieci samych pozytywów a potem natknęłam się na niego w Rossmanie więc nie mogłam się oprzeć i czym prędzej wrzuciłam go do koszyczka. Jak dotąd nie zawiódł mnie ani razu i jestem z niego bardzo zadowolona. Polecam ten pędzelek każdemu, kto chciałby rysować eyelinerowe kreski na powiekach:)

6 komentarzy:

  1. Niestety nigdy go nie widziałam, ale na pędzel do eyelinera z Maestro też nie mogę narzekać.;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie słyszałam w ogóle o pędzelkach z Manhattanu. Ja używam Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszędzie go szukałam, ale nigdy nie znalazłam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasie natknęłam na niego zupełnie przypadkiem.
      Jakbyś miała jeszcze na niego ochotę to jest tutaj:
      http://www.ekobieca.pl/product-pol-3335-Manhattan-Eyeliner-Brush-Pedzel-do-eyelinera.html

      Usuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...