...szaro-bure, szaro-bure obydwa;)
Lovely
Must Have
Naturalist
nr 6
Zdjęcie oczywiście powiększy się po kliknięciu.
KOLOR: Niejednoznaczny szaro-niebieski z bardzo drobnym brokatem mieniącym się na szafirowo, błękitno i turkusowo. W zależności od oświetlenia staje się bardziej niebieski lub bardziej szary. Na zdjęciu pokazany jest w świetle dziennym.
WYKOŃCZENIE: Shimmer.
TRWAŁOŚĆ: Niestety bardzo niska - niespełna 24 godziny. Już po około 14-tu godzinach pojawiają się odpryski a do wieczornego zmycia ledwo dotrwał.
KONSYSTENCJA: Rzadka,
płynna, ale nie lejąca. Nie rozlewa się po skórkach ani tam gdzie nie potrzeba. Niestety dosyć długo
wysycha i twardnieje co niestety sprzyja
odbijaniu się pościeli gdy malujemy paznokcie wieczorem dlatego musimy mu dać trochę czasu.
KRYCIE: Do pełnego krycia potrzebuje trzech warstw (na zdjęciu) ale dwie też dają radę i prezentują się całkiem nieźle.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Maleńka (dosłownie), przezroczysta, szklana buteleczka o
kształcie walca z błyszczącą różową, wąską i krótką, również walcowatą nakrętką, opasaną naklejką w kolorze lakieru z nazwą serii kolorystycznej. Nakrętka pomimo swoich niewielkich rozmiarów bardzo dobrze
trzyma się w dłoni i przyjemnie używa.
PĘDZELEK: Krótki, dosyć szeroki, odpowiednio miękki i delikatny. Dobrze się nim maluje bez żadnych problemów. Nie sprawia trudności przy precyzyjnym nakładaniu lakieru i nie tworzy smug.
PĘDZELEK: Krótki, dosyć szeroki, odpowiednio miękki i delikatny. Dobrze się nim maluje bez żadnych problemów. Nie sprawia trudności przy precyzyjnym nakładaniu lakieru i nie tworzy smug.
POJEMNOŚĆ: 9ml
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann, internet.
CENA: Około 5zł chociaż ja mój egzemplarz dostałam na spotkaniu bloggerek.
OCENA: 3/6
Śliczny lakier w bardzo "mojej" kolorystyce i ciekawym efekcie końcowym w uroczej buteleczce. Wart uwagi i ceny każdego kto nie ma problemów z utrzymaniem lakieru na paznokciach. U mnie niestety okazał się zbyt krótkotrwały więc znalazł już nową właścicielkę;)
Produkt ten dostałam od firmy Wibo na spotkaniu bloggerek jednak nie miało to wpływu na moją ocenę.
Znajomy kolor ;) Niestety u mnie musi cierpliwie poczekać aż od nowa odratuję swoje paznokcie, których na chwilę obecną znów ich nie mam :/
OdpowiedzUsuńDziwne, ciekawe skąd go znasz? ;)
UsuńNo nie ładnie obgryzać i teraz będziesz je musiała sporo kurować. Polecam balsam do ciała na bazie masła Shea. Rewelacyjnie regeneruje paznokcie.
Kolor nie mój, ale na Twoich paznokciach wygląda całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńAle ci zazdroszcze pazurków! Moje są w opłakanym stanie :/
OdpowiedzUsuńMoje za to rosną za szybko i ciągle je muszę skracać ;)
UsuńW moim Rossmanie same pustki są w tych szafach, nie wiem jak to możliwe
OdpowiedzUsuńDziwne... U mnie są pełne cały czas :)
Usuńnawet niezły ten kolor, widziałam je w moim Rossmannie, ale jakoś kolory mi do końca nie pasiły:/
OdpowiedzUsuńNiestety światło w drogeriach jest paskudne, i mało który kolor wygląda tam na odpowiedni :(
UsuńHmmmm i to z Rossmanna? muszę lepiej przyjrzeć się szafom jak będę.
OdpowiedzUsuńKolor w moim klimacie, podoba mi się bardzo.
Twoje paznokcie robią wrażenie. Na plus oczywiście :)
Tak, z Rossmanna z szafy Lovely :)
UsuńDziękuję ale kilka dni po zrobieniu tych zdjęć nie wytrzymałam i spiłowałam paznokcie na zero...n;) Teraz muszę poczekać, aż odrosną aby znowu je sfotografować ;)
śliczny jest ten kolorek , musze lepiej sie rozglądać w rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie musisz zajrzeć głęboko do szafy Lovely. Te lakiery ostatnio zlokalizowałam w okolicy prawego górnego rogu ;)
Usuńfajny, jesienny kolorek :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń