Skończył się październik więc czas pokazać Wam co udało mi się zużyć.
Początkowo miałam wątpliwości czy wykończę choćby kilka produktów ale jak zwykle życie zrewidowało mój pogląd i zużycia okazały się bardzo dobre;)
Zatem do rzecz:
KOLORÓWKA:
1. Oriflame Liselotte Watkins Pogrubiający Tusz do rzęs Black - Odkryłam w końcu sposób jak go zużyć ale i tak moje zdanie o nim się nie zmieniło. Cieszę się, że się skończył. Recenzja KLIK.
2. Essence Volume & Gloss Lip Maximizer 004 Fruit Punch + Essence LE I love Berlin Lipbalm: 02 Love This City (mieszanka) - Ot taki zwykły błyszczyk na co dzień. Zły nie był ale pupy też nie urywał więc cieszę się, że już go nie ma. Informację o każdym z nich znajdziecie TUTAJ.
3. Dr Irena Eris Make Up Art Matt Precio Make-Up Technology matująco-kryjący podkład z algami SPF 15 202 Sand - Próbka więc oczywiście zbyt ciemna... Zużyłam go do makijaży na bloga. Ani nie kryje zbyt dobrze (co najwyżej średnio) ani nie matuje (właściwie to jeszcze nabłyszcza). Lubi tworzyć smugi więc po rozprowadzeniu palcami trzeba go jeszcze wyrównać pędzlem najlepiej typu "flat top". Dla mnie to zupełna porażka i na pewno nie zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie.
PIELĘGNACJA:
1. Tso Morini Kula Kąpielowa z olejem kokosowym Zielona Herbata i Ogórek - Recenzja KLIK.
2. No 36 do stóp Intensywnie nawilżający balsam z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną Profesjonalna ochrona stóp - Recenzja KLIK.
3. Domowy Peeling Solny - Pierwszą wersję pokazywałam Wam TUTAJ. Teraz trochę ulepszyłam recepturę więc na pewno jeszcze o nim napiszę.
4. Yves Rocher Les Gestes D'Institut Maseczka Intensywnie Nawilżajaca 5 min Seans Nawilżający - Recenzja KLIK.
5. Schwarzkopf Palette Salon Colors Miedziany Blond 9-7 - Recenzja KLIK.
6. Yves Rocher Tradition de Hammam Oliwka pod prysznic z olejkiem arganowym - Zapach przyjemny, orientalny. Dla mnie to połączenie cynamonu z miodem. Barwa przejrzystego miodu. Bardzo gęsta konsystencja jak taki bardzo gęsty miód. Po kontakcie z wodą tworzy białe nieprzezroczyste mleczko. Bardzo słabo się pieni. Nie byłaby to wada gdyby nie to, że w ogóle nie daje poślizgu gąbce i nie zmiękcza ani gąbki ani skóry. Dobrze myje, nie pozostawia tłustej warstwy, nie wysusza ale tez nie nawilża skóry - zastosowanie po nim balsamu to konieczność. Wydajność niska ze względu na brak pienienia, poślizgu i zmiękczenia. Jest świetny do peelingów ale nic poza tym. Cena jest zbyt wygórowana więc sama na pewno nie kupię.
7. Oriflame Szampon z Pszenicą i Kokosem do Włosów Suchych i Zniszczonych - Zapach delikatny kokosowo-zbożowy - OK. Konsystencja gęsta, zwarta. Co do działania to niby myje ale włosy bardzo szybko się przetłuszczają, czasami musiałam je myć 2 razy na dzień. Oleje zmywa bardzo słabo - konieczne są 2 zapienienia bo przy 1 nie ma szans na dokładne oczyszczenie włosów. Do tego spowodował nawrót i wysyp łupieżu. Dla mnie nie jest wart większej uwagi. Nie kupię ponownie.
8. Mydlarnia u franciszka Balsam Shea Pomarańcza z Chili - Pięknie pachnie, ma gęstą zwartą konsystencję. Po kontakcie z ciepłem ciała zmienia się w olejek. Rewelacyjnie nawilża suche skórki wokół paznokci - to wystarczy, żeby kiedyś kupić go ponownie. Idealnie nadaje się również do masażu.
10. Yves Rocher Cure Solutions Anti-Agressions Maseczka przywracająca świeżość i blask - Recenzja KLIK.
11. Nizoral Szampon - U mnie nie działa - łupież jak był tak jest nadal a zużyłam całą butelkę 120ml:( Strasznie przesusza włosy i skórę głowy. Więcej nie kupię.
12. Yves Rocher Active Sensitive Tonik łagodzący do skóry wrażliwej - Recenzja KLIK.
13. Marion Natura Silk - Jedwabna Kuracja Błyskawiczna odżywka rozświetlająca włosy - ładnie pachnie i dobrze wygląda bo jest dwufazowa. Ułatwia rozczesywanie i sprawia, że włosy są lśniące i miękkie. Zapobiega elektryzowaniu. Niestety rozpylacz jest niezbyt dobry bo aplikuje za dużo produktu, który obciąża włosy i przyspiesza przetłuszczanie. Na domiar złego pompka zepsuła się w połowie opakowania przez co musiałam ją przelać do innej butelki (dobrze, ze taką miałam). Więcej nie kupię.
14. Cztery Pory Roku Inspiracja z natury Masło do Twarzy i Ciała Pomarańcza & Masło Mango - Recenzja KLIK.
PRÓBKI:
1. Yves Rocher Hydra Vegetal Żel-Krem Intensywnie Nawilżający 24h - 2 próbki 15ml + 1ml - Opinia KLIK.
2. Dermedic Hydrain 3 Hialuro Koncentrat balsamu nawadniający skórę Skóra sucha, bardzo sucha i odwodniona - 2 sztuki - Przyzwoicie pachnie - melonowo. Barwa biała - nie bieli. Ma lekką konsystencję balsamu do ciała, łatwo się rozprowadza. Dobrze nawilża ale bez szaleństw. pozostawia lekki nietłusty ale wyczuwalny film. Nie lepi się. Nie przekonał mnie do pełnowymiarowego opakowania.
3. Scandia Cosmetics Argan & Goats with Gold Masło regeneracyjno-rozświetlające -Pięknie pachnie kwiatami. Barwa kremowa z domieszką różu i złotymi drobinkami. Konsystencja lekkiego balsamu do ciała - bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Drobinki to ciało stałe - nie rozpuszczają się. Bardzo dobrze nawilża i faktycznie rozświetla. Pozostawia lekki nietłusty film. Godny uwagi. Myślę, że kiedyś sięgnę po pełnowymiarową wersję.
4. Clarena Podo Line Herbal Foot Cream Odżywczy krem do stóp z nagietkiem i kasztanowcem - Przyjemny cytrynowy zapach. Kolor biały ale nie bieli. Konsystencja lekkiego mleczka do ciała. Bardzo szybko się wchłania. Lekko nawilża ale bez szaleństw. Myślę, ze z bardzo wysuszoną skórą sobie nie poradzi. Nie przekonuje mnie do pełnowymiarowego opakowania.
5. Lancome Tresor Midnight Rose
Trochę się tego jednak uzbierało chociaż przypuszczałam, że niewiele uda mi się zużyć w tym miesiącu.
A jak tam Wasze zużycia?
Też sporo Wam ubywa czy wręcz przeciwnie?
Duuużo tego! U mnie denko nie idzie w ogóle bo praktycznie nie mam co zużywać. Mam przy sobie mało kosmetyków, w większości nowe więc zanim się skończą to jeszcze trochę czasu minie ;) Żele pod prysznic jedynie zużywam dość szybko a to dlatego, że w łazience stoi tylko jeden! Jak się kończy to kupuję następny ;)
OdpowiedzUsuńJa też wszystkie kosmetyki tu wymienione zużyłam od początku do końca bez przerw. Zawsze mam otwarty tylko 1 kosmetyk danego typu. Nie wiem jak ja to robię, że tak szybko wszystko wykańczam... ;)
UsuńŁadne te zużycia ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńaj :D duże denko :
OdpowiedzUsuńTo nie denko tylko zużycia;)
UsuńDenko jest wtedy jak zużywasz kosmetyki bo masz za dużo napoczętych a ja je po prostu zużywam jeden po drugim;)
Też mam ten tusz (również z Glamour) ale jestem nieco bardziej z niego zadowolona - nic nie skleja ale za to daje super naturalny efekt a ja wolę mocniej podkreślone rzęsy :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten tusz przechodził jakieś "fazy": raz sklejał, raz nie, raz malował raz nie a na dodatek efekt jaki dawał w ogóle nie spełniał moich oczekiwań. Cieszę się, że się skończył.
UsuńSporo tego ;D
OdpowiedzUsuńZużywanie chyba zostanie moim drugim hobby;)
Usuńwow! niezłe denko!
OdpowiedzUsuńw kwestii tuszu z Oriflame zawsze i wszędzie będę polecała Wonder i żadnego innego z katalogu nie zamówię
Ja się z Wonderem nie dogaduję. Nie umiem się nim posługiwać i już... ;)
Usuń