Cześć, Kochani! Styczeń i luty bardzo mi się dłużyły, ale w końcu przyszedł czas na ich podsumowanie. Choć w przeciwieństwie do nich marzec przeleciał błyskawicznie i mam lekki poślizg, to końcu powoli odzyskuję równowagę. Miłego seansu :)
Cześć, Kochani! Wbrew temu, co zapowiadałam poczułam się zainspirowana do kolejnych zużyć. Wybrałam więc trochę kosmetyków i przybywam z filmem. Miłego seansu :)