Ja mam jakieś szczęście do koniczynek, wystarczy, że chwilę poszukam na trawniku i mam już kolejną do kolekcji :) Mam z 10 w portfelu, kolejne 10 przyklejone w notesie, było też mnóstwo porzuconych lub zapomnianych :D Za to mój TŻ bardzo się irytuje, gdy znajduję kolejną, bo on nigdy jeszcze ani jednej w życiu nie znalazł. No, może jedną, z moją pomocą :D
Super :) Ja jeszcze nigdy nie znalazłam 4-listnej koniczynki :(
OdpowiedzUsuńJa mam do nich "szczęście" i znalazłam już kilka-kilkanaście w swoim życiu a wczoraj dwie w przeciągu minuty:)
Usuńnigdy nie znalazłam jeszcze czterolistnej koniczyny ;p
OdpowiedzUsuńpuść totka! ;)
Ja mam jakieś szczęście do koniczynek, wystarczy, że chwilę poszukam na trawniku i mam już kolejną do kolekcji :) Mam z 10 w portfelu, kolejne 10 przyklejone w notesie, było też mnóstwo porzuconych lub zapomnianych :D Za to mój TŻ bardzo się irytuje, gdy znajduję kolejną, bo on nigdy jeszcze ani jednej w życiu nie znalazł. No, może jedną, z moją pomocą :D
OdpowiedzUsuńWow :) Ja tylko raz w życiu znalazłam pięciolistną :)
OdpowiedzUsuńmi jeszcze nigdy nie udało się znaleźć czterolistnej koniczynki :)
OdpowiedzUsuńja też kiedyś znalazłam i zasuszyłam :)
OdpowiedzUsuń