Tak! Wreszcie po przeszło 1,5 miesiąca niecierpliwego oczekiwania kupiłam Zucę :) Cieszę się ogromnie więc podzielę się z Wami moją radością na kilku fotkach.
W przeciwdeszczowym "kubraczku":
Z rączką wysuniętą do połowy:
Z rączką wysuniętą całkowicie:
Zawartość:
Poza tym co widać na zdjęciach spokojnie wewnątrz zmieszczą się jeszcze pędzle i kilka innych rzeczy.
Obszerniejsza recenzja pojawi się gdy jej trochę poużywam i ostatecznie się w niej ułożę.
Jak Wam upływają Mikołajki?
Macie tyle radochy co ja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)