Niesamowicie szybko zleciał styczeń oraz luty i takim sposobem nadszedł czas na aktualizację Pan That Palette. Cieszy mnie to ogromnie bo postęp jest duży ;)
Z resztą zobaczcie sami...
Jak dokładnie prezentowała się cała paleta w dniu rozpoczęcia projektu możecie sobie zobaczyć TUTAJ a tymczasem...
Tam tara dam:
Jak sami widzicie udało mi się całkowicie zużyć jeden cień (satynowy brąz), drugi cień (metaliczny brąz) dobija już końca i zapewne wystarczy tylko na kilka kolejnych użyć, a dwa jasne cienie (kremowy róż i pastelowa żółć) mają już pokaźne denka. Co prawda na granatach zużycia nie widać ale tak jak pisałam wcześniej, nie są to cienie w moim stylu dlatego praktycznie po nie nie sięgam. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło, bo mam już pomysł na ich wykorzystanie więc już wkrótce będziecie mogli zobaczyć je w akcji ;)
Kochani jak Wam idzie zużywanie cieni albo w ogóle kosmetyków w tym roku? Ja jestem mega pozytywnie zaskoczona osiągnięciami i rozważam kolejną Pan That Palette albo Projekt Denko jeszcze w tym roku.
Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas.
Do zobaczenia.
Pa :)
Olbrzymie gratulacje kochana <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńPiękne zużycie :) Mi udało się zużyć połowę paletki Pixi Beauty :)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluję :)
UsuńPodziwiam, ja dziś oddałam koleżance 20 sztuk kolorówki, której nie używam - to mój mini sukces :D
OdpowiedzUsuńTo też dobre rozwiązanie. Gratuluję:)
Usuń