Cześć Kochani!
Szybciutko minął tydzień więc zapraszam Was na kolejny post podsumowujący lipiec. Tym razem zakupy bo pomimo usilnych starań coś tam jednak mi przybyło ;)
Miłego oglądania i czytania ;)
Zacznę od pielęgnacji włosów bo kosmetyk z tej kategorii najbardziej rzuca się w oczy ;)
Farmona Jantar Odżywka Wcierka - Długo myślałam o zakupie tej wcierki bo znam jej wspaniałe właściwości wzmagające wzrost włosów ale miałam ogromne obawy czy nie podrażni mi skalpu i nie pogorszy jego stanu. W końcu chęć poprawienia stanu włosów zwyciężyła ale niestety moje obawy również się spełniły. Mam zamiar zużyć posiadaną buteleczkę ale zakupu nie ponowię.
Małymi kroczkami odkopuję się z zapasów kosmetyków do pielęgnacji twarzy więc musiałam już zrobić małe zakupy:
OnlyBio Krem do twarzy Cera dojrzała NOC
MIYA Cosmetics my Wonder Balm I Love Me Nawilżający krem z olejkiem różanym
The Body Shop Aloe Sootching Night Cream
Jakiś czas temu skończyły mi się kremy na noc a niedawno skończyły mi się również próbki (nawet kremów na dzień) więc koniecznością okazał się zakup kremu na noc. Zupełnie nie wiedziałam co wybrać więc wybrałam się do Hebe i tam skusiła mnie promocja na kosmetyki naturalne, a do koszyka wpadły kremy MIYA i OnyBio. Jako, że byłam w okolicy sklepu TBS to też zerknęłam na kremy i również w promocji wzięłam jeden na próbę. Zapasy zrobiłam dosyć duże ale u mnie nocne kremy szybko się kończą bo stosuję je na twarz, szyję oraz dekolt dlatego podejrzewam, że jeszcze w tym roku będę musiała coś dokupić ;)
Na koniec kolorówka,czyli to czego kupować zdecydowanie nie powinnam ;)
Korres Cherry Lip Gloss 23 LIGHT PURPLE - Ten błyszczyk tak długo wisiał na mojej wish liście, że w końcu wycofali Korres z polski a ja o pomoc w jego zdobyciu musiałam prosić znajomych zza granicy. Na szczęście udało mi się go dostać więc mogę go odhaczyć i przejść dalej. Jestem już po pierwszych testach i zdecydowanie będzie to kosmetyk na zimę.
Lisa Eldridge Insanely Saturated Lip Colour RAINBOW SPILL
Lisa Eldridge Luxiuriously Lucent Lip Colour LOVE OF MY LIFE
Jestem wielką fanką Lisy a po testach jednej ze szminek z kolekcji Velvet zdecydowanie zakochałam się również w jej propozycjach i po prostu musiałam kupić kolejne z nowej letniej edycji. Cechy stworzonych przez nią szminek idealnie pokrywają się z moimi potrzebami i upodobaniami więc na chwilę obecną żadne inne pomadki nie są mi już potrzebne. Zdecydowanie przy najbliższej okazji uzupełnię kolekcję o pozostałe kolory z obu edycji.
To już wszystkie kosmetyki jakie zakupiłam w lipcu. Na szczęście udało mi się opanować i nie ma tego zbyt wiele a przemyślane zakupy kolorówkowe sprawiają, że nie mam przez nie wyrzutów sumienia.
Jak Wam poszły zakupy w lipcu? Trzymaliście się jakoś czy szaleliście?
Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas.
Do zobaczenia.
Pa.
Szkoda że wycofali Korres, nawet nie wiedziałam o tym.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję bo jak mnie nie interesował to był a teraz nie ma :(
UsuńTo tak samo jak u mnie. Niewiele zdążyłam poznać :(
UsuńJa zdążyłam tylko zerknąć kilka razy i pomyśleć, że to czy tamto trzeba wypróbować. Kiedyś to był jeszcze on line dostępny a teraz nawet tego nie ma. To samo z Bare Minerals :(
UsuńPiekne nowosci musze wybrac sie do TBS, szkkoda ze nie ma juz Korresa :(
OdpowiedzUsuńUdanych łowów w TBS ;)
Usuń