Były już zużycia więc czas pokazać co kupiłam w poprzednim miesiącu. Z założenia miało być skromnie ale masa promocji na kosmetyki, które miałam już upatrzone od bardzo, bardzo dawna sprawiła, że całkiem sporo mi przybyło. Jeżeli jesteście ciekawi co takiego kupiłam zapraszam do dalszej części wpisu.
Miłego czytania ;)
Zacznę od pielęgnacji bo tego jest najmniej ;)
Sylveco Kojący balsam do ciała - Takie kosmetyki idą u mnie na bieżąco więc praktycznie w każdym miesiącu kupuję coś nowego. Mam nadzieję, że ten balsam okaże się wow ;)
Lily Lolo Hydrate Night Cream - Prawie rok czekałam aż wszystkie trzy kosmetyki, które miałam upatrzone z asortymentu LL będą jednocześnie w promocji i w końcu nastał ten czas. Krem miałam okazję wypróbować już wcześniej i bardzo przypadł mi do gustu, więc z przyjemnością go kupiłam. Teraz grzecznie leży i czeka na półce na swoją kolej.
Invisibobble Power - Nie jestem wielką fanką tych gumek ale czasami rzeczywiście się przydają dlatego, gdy trafiłam na nie w TKMaxx w niższej niż wszędzie indziej cenie to po prostu zrobiłam mały zapas.
Nie obyło się też bez kilku rzeczy do paznokci i makijażu twarzy:
Nails INC Nailkale Superfood Base Coat - Mam wrażenie, że Orly Bonder z każdą kolejną butelką coraz mniej u mnie działa dlatego przy okazji promocji w Zalando postanowiłam kupić kosmetyk, który ponoć ma być jeszcze lepszy. Na razie będzie czekał bo Bondera jeszcze trochę mam ale za jakiś czas wejdzie do akcji. Oby się sprawdził ;)
Nails INC 45 Second Top Coat - To również polecony mi kosmetyk przez 1001pasji z promocji na stronie Zalando. Ponoć ma to być coś lepszego niż Seche Vite. Oby ;) Na razie będzie czekał aż zużyję to co mam obecnie a potem się przekonam.
Too Faced Deluxe Hangover Rx 3in1 Spray - Od jakiegoś czasu nie miałam już w domu żadnego utrwalacza, a że od czasu do czasu taki kosmetyk się przydaje to w końcu uzupełniłam brak bo grudzień jest miesiącem, w którym z pewnością mi się przyda.
Nars PRO-PRIME Smudge Proof Eyeshadow Base - Kończy się moja baza pod cienie więc zakup kolejnej był już koniecznością. Ta baza długo wisiała na mojej wish liście i w końcu będę miała okazję ją sprawdzić.
Na koniec istna rozpusta, czyli makijaż ust. Wszystkie kosmetyki bardzo długo planowałam i mocno oczekiwałam więc nie ma w tym zakupie przypadkowości ;)
Sylveco Brzozowa pomadka ochronna z betuliną - Oficjalnie nie dla mnie ale pewnie ostatecznie mi przyjdzie ją zużyć więc wliczam ją do swoich zakupów ;)
Lily Lolo Natural Lip Gloss ENGLISH ROSE - Widziałam go u Nissaix83 już wieki temu jeszcze na youtube i od tego czasu wisiał na mojej wish liście. cieszę się, że w końcu będę mogła go wypróbować.
Lily Lolo Vegan Lipstick BIRTHDAY SUIT - Pomadki LL ciekawiły mnie równie mocno co błyszczyk i przy okazji kupowania pozostałych kosmetyków postanowiłam wypróbować jedną z nich.
Lisa Eldridge Insanely Satureted Lil Colour SKYSCRAPER ROSE
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET MORNING
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET MYTH
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET FAWN
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET BEAUTY
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET MUSE
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET DDECADE
Lisa Eldridge True Velvet Lip Colour VELVET MIDNIGHT
Na tę partię szminek Lisy czekałam i zbierałam od wiosny. Jestem mega zadowolona, że trafiły w moje ręce. Swatches wszystkich na ustach możecie zobaczyć TUTAJ.
Ufff! Takim sposobem dotarliśmy do końca. Strasznie dużo tego wyszło ale nie da się ukryć, że wszystko przez szminki.
Jak Wam poszły zakupy w listopadzie? Szaleliście na wyprzedażach czy udało się Wam oprzeć?
Dziękuję Wam za wspólnie spędzony czas.
Do zobaczenia.
Pa :)
Pomadki Lisy za mna chodza <3
OdpowiedzUsuńTo nie wiem na co jeszcze czekasz!
UsuńSporo tego, niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń