Dzisiaj chcę Wam pokazać makijaż, który towarzyszy mi w najtrudniejszych i najbardziej bolesnych dniach dniach.
Miłego oglądania :)
Do wykonania makijażu użyłam:
KOSMETYKI:
Skin79 Tone Up Sun Tint
Alverde Balsam do ust #eins zwei chai
Colourpop Super Shock Cheek Pearlized SMOKE N WHISTLES
Faberlic Endless Volume Mascara Ultraczarny Tusz do rzęs NIESKOŃCZONA OBJĘTOŚĆ
Bell Gingle Bell Jingle Bling Lip Topper 01 CHRISTMAS STAR
PĘDZLE:
Inglot 14M
Jak jest u Was? Malujecie się w trakcie migreny czy sobie całkowicie odpuszczacie? Jeżeli się malujecie to jaki jest to makijaż? Codzienny jak zwykle czy coś wyjątkowego?
Dajcie znać w komentarzach.
Do zobaczenia.
Pa.
Wow gratuluje kochana, mnie podczas migreny nie mozna z lozka sciagnac, nie myslac o makijazu :D
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała ale niestety nie ważne jak się czuję muszę być na chodzie i to jeszcze pełna energii dlatego staram się chociaż minimalnie poprawić swój wygląd, żeby widok w lustrze mnie dodatkowo nie dobijał ;)
Usuń