Nivea
Diamond touch
Kremowy olejek pod prysznic
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Słodki, chemiczny. Przypomina coś na kształt oranżady połączonej z gumą do żucia.
KONSYSTENCJA: Dosyć gęsta kremowo-żelowa.
OBIETNICE PRODUCENTA: Piana - jest, zapach - nie za bardzo mi się podoba, nawilżanie - barak. Nie da rady odpuścić sobie po jego zastosowaniu balsamu do ciała.
WYDAJNOŚĆ: Duża - przy codziennym stosowaniu starcza na długo.
SKUTKI UBOCZNE: Trochę wyszusza ale to jak większość żeli.
OPAKOWANIE: Płaska butla z praktycznym korkiem.
POJEMNOŚĆ: 500ml
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie, internet
CENA: Około 15zł, w promocji taniej.
OCENA: 3,5/6
Podsumowując: Jak już pisałam wcześniej Nivea mnie ostatnio zawodzi. Żel jest niby OK ale taki sam efekt dają dużo tańsze kosmetyki a przy tym zdecydowanie ładniej pachną.
Ja niestety nie mogłabym używać tego jak wysusza ;/ Narazie dla mnie jest najlepsze masło kakaowe z ziaji :)
OdpowiedzUsuń