Witajcie kochani,
Cieszy mnie ogromnie, że na naszym rynku jest obecne tak dużo dobrych jakościowo i niezbyt drogich pędzli. Gdy zaczynałam swoją przygodę z nimi, pędzle były albo drogie albo koszmarne. Teraz jest już o wiele większy wybór i przy odrobinie cierpliwości spokojnie można wyszukać perełki za grosze. Dzisiaj będzie waśnie o takim dobrym i tanim pędzlu dlatego bez zbędnych ceregieli zapraszam do dalszej części posta.
MARKA: Sense&Body - Girls Best Friend
MODEL: Pędzel do zadań specjalnych
CENA: 15 zł
Pędzel ma drewniany trzonek lakierowany na biało z perłowym połyskiem, czarnym napisem i cyrkonią, która niestety tylko psuje odbiór wizualny całokształtu i wypada (musiałam ją kleić ponownie bo trzonek z dziurą prezentował się koszmarnie) :( Skuwka jest plastikowa ale stylizowana na aluminium, więc ma srebrny kolor i połysk. Włosie jest syntetyczne, dwukolorowe i posiada dwie długości. Dłuższe włókna są białe a krótsze brązowe o ciemniejszym zakończeniu. Poza tą nieszczęsną cyrkonią wykonanie i jakość materiałów oceniam jako dobrą, a w stosunku do ceny nawet bardzo dobrą.
Pędzel jak sama nazwa mówi jest wielofunkcyjny i stanowczo mogę to potwierdzić. Spokojnie sprawdzi się do aplikacji bazy pod makijaż i podkładu (do tego lubię go używać najbardziej), a także do nałożenia cienką warstwą pudru na twarz lub wybrane jej obszary. Doskonale nadaje się do rozprowadzenia różu oraz ocieplania twarzy bronzerem. Poprowadzony pod kątem do twarzy spisze się także przy konturowaniu. Jego syntetyczne włosie świetnie radzi sobie zarówno z kosmetykami mokrymi jak i suchymi a dzięki swojej miękkości nie narusza wcześniej naniesionych warstw makijażu.
Czyszczenie i suszenie go jest bardzo proste i nie wymaga zastosowania osłonek, które jednak są pomocne jeżeli pędzel ma zachować niewielki rozmiar, a włosie ma pozostać w miarę zbite. W trakcie zabiegów higienicznych włókna nie łamią się i nie wypadają, a sam pędzel nie rozkleja co zdarza się nawet o wiele droższym egzemplarzom.
Kupiłam go w Hebe zauroczona niską ceną jak na duo fibre i muszę przyznać, że była to bardzo dobra inwestycja. Co prawda ze względu na wygląd jest to pędzel raczej na potrzeby domowe niż PRO ale jednak nawet na własny użytek warto go kupić. Ode mnie dostaje kciuk w górę. Polecam.
15 zł za pędzel tp naprawdę malutko.
OdpowiedzUsuńJa też mam manię, że jak gdzieś są za grosze to "biere dwa".
O tak, zwłaszcza, że jest to bardzo dobry pędzel. Często widuję sporo droższe drogeryjne pędzle o marnej jakości niestety :(
UsuńSwietna cena, ja z duo fiberami mam mieszana relacje hahaha ;)
OdpowiedzUsuńJa też ale niedawno odkryłam do jakich kosmetyków spisują mi się najlepiej i teraz już nie leżą zapomniane ;)
UsuńCena super ;)