Firma L’Biotica dotychczas była mi znana tylko z produktów do włosów. Dzięki uprzejmości Kasi miałam okazję stosować kosmetyk z zupełnie innej kategorii – krem do twarzy. Czy sprostał wymaganiom mojej cery?
Ultra Nawilżający krem dermatologiczny z serii L’biotica DERMOKREM InnovAge został przygotowany dla cery suchej i odwodnionej w celu zapewnienia jej długotrwałego nawilżenia i komfortu.
Efekt na skórze: długotrwałe nawilżenie i ujędrnienie; skóra gładka i rozświetlona; zwężone pory; neutralizacja wolnych rodników; wzmocnienie układu odpornościowego skóry.
Lekka konsystencja kremu daje uczucie długotrwałego nawilżenia i komfortu. Nie pozostawia tłustego filmu. Nie lepi się. Pozwala skórze oddychać, nie zatyka porów. Krem jest idealną bazą pod makijaż Jedyna w swoim rodzaju seria kremów oparta na innowacyjnym systemie InnovAge, który gwarantuje ciągłe utrzymanie podstawowych, fizjologicznych funkcji skóry oraz wykazuje działanie ukierunkowane w zależności od problemu skóry.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Didecene, Cetyl Alcohol, Isododecane (and) Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Isostearyl Isostearate, Isododecane (and) Dimethicone Crosspolymer, Ribes Nigrum (Black Currant) Oil*, Avena Sativa Bran Extract*, Magnesium Ascorbyl Phosphate (and) EDTA*, Tocopheryl Acetate*, Papain (and) Glucose*, Hyaluronic Acid (and) Silanetriol (and) Butylene Glycol, Allantoin, Tetrasodium EDTA, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Phenoxyethanol (and) Methylisothiazolinone, Parfum, CI 77891 (and) Mica (and) Tin Oxide, Sodium Hydroxide
*Składnik aktywny Phytobazy
Zadaniem kremu jest przede wszystkim długotrwałe nawilżenie skóry, co niestety nie wychodzi mu najlepiej. Produkt aplikowałam codziennie rano na oczyszczoną twarz, dzięki czemu znikało uczucie napięcia i ściągnięcia. Cera była gładka, delikatna i miła w dotyku, jednakże już wieczorem po zmyciu makijażu powracało uczucie nieodpowiedniego nawilżenia. W ciągu dnia, kiedy się nie malowałam można było zaobserwować nieznaczne poprawienie kolorytu cery, która sprawiała wrażenie faktycznie rozświetlonej i pełnej życia. Nie wiem czego to zasługa, ponieważ w kremie nie znajdują się jakiekolwiek drobinki, które mogłyby ‘udawać’, że krem naprawdę ma jakiś wpływ na wygląd skóry. Suche placki, które są moją zmorą nie zostały zredukowane, ani nawet zminimalizowane. Nie zauważyłam zwężenia porów, ale to dlatego, że nie mam z nim problemów, nie są rozszerzone, więc ciężko mi sprawdzić czy kosmetyk to robi. Podkład dobrze rozprowadza się na kremie, nie waży i nie roluje. Producent ostrzega, że przez kilka sekund po aplikacji może występować delikatne mrowienie, ponieważ kosmetyk zawiera papainę, ale u mnie taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Krem nie nadaje się do stosowania na noc, ponieważ jest zdecydowanie zbyt mało nawilżający i po przebudzeniu czułam potrzebę natychmiastowego zaaplikowania kolejnej dawki.
Konsystencja jest typowo kremowa, bardzo lekka i puszysta, dzięki czemu krem szybko się wchłania nie pozostawiająca na twarzy tłustego filmu. Zapach należy do przyjemnych, słodko-mydlano-kosmetycznych, choć w dużym stężeniu (w słoiczku) jest bardzo męczący. Po wydobyciu odpowiedniej ilości i rozprowadzeniu na buzi łagodnieje i staje się prawie niewyczuwalny.
Podsumowując, produkt jest zwykłym kremem, który nadaje się do stosowania na dzień. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale nie jest także zły. Nie wykluczam, że podczas stosowania rano i wieczorem, tak jak zaleca producent można uzyskać lepsze rezultaty, jednakże u mnie ten sposób się nie sprawdził.
Kosmetyk polecałabym dla osób z cerą normalną, która wymaga tylko delikatnego nawilżenia.
Pojemność: 50 mililitrów.
Cena: Około 23 złote.
Dostępność: apteki, galeriakosmetyki.pl
Kasi oraz firmie L’biotica serdecznie dziękuję za możliwość testowania produktu.
Jednocześnie oświadczam, że fakt, iż kosmetyk otrzymałam za darmo nie miał wpływu ma moją recenzję, a umożliwił mi jej napisanie.
coralblush19
A nie wiedziałam, że oni też kremy mają :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam przed otrzymaniem paczki ;)
UsuńTen kremik dla mojej mieszanej cery okazał się zbyt ciężki, użyłam go kilka razy i jakoś tak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńPodsunęłam go niani mojego Juniorka. Niania ma lat 61, skórę normalną z lekkimi jak na ten wiek zmarszczkami i dla niej ten krem jest idealny. Jej skórę świetnie nawilża i delikatnie wygładza.
Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że mają też kremy do cery mieszanej więc może tamte by Ci bardziej odpowiadały.
UsuńA mnie krem przypadł do gustu,mam skóre mieszaną w strefie T tłustą a na policzkach suchą i na noc jest idealny do nawilżania :)
OdpowiedzUsuńO to może też go kiedyś wypróbuję :)
UsuńJa go miałam ale dałam koleżance, która ma bardzo suchą skórę, szkoda jednak że słabo nawilża
OdpowiedzUsuńWidać ten krem ma w sobie coś co sprawia, że jest dobrym prezentem ;)
UsuńO matko, ale orędzie. Że komuś chciało się to czytać :P
OdpowiedzUsuńWprawionym czytelniczkom mojego bloga takie rzeczy nie są straszne ;)
Usuń