Jak już wiecie z informacji na facebooku (zapraszam do polubienia) wczoraj miałam przyjemność spędzić większość dnia z Anią, która również już o tym pisała TUTAJ.
Wszystko jak zawsze miałam zaplanowane co do minuty ale jak zwykle dzień ułożył się inaczej więc do Krakowa przybyłam 1,5 godziny wcześniej niż planowałam przez co niestety miałam czas chodzić po galerii... Jak wiadomo takie "łażenie" nigdy bezowocne nie jest więc i ja coś wychodziłam... ;)
Na początek odwiedziłam księgarnię Matras i tam kupiłam kolejną już część sagi "Pamiętniki Wampirów", której może wielką fanką nie jestem ale skoro nabyłam i przeczytałam poprzednie 5 tomów to brnę dalej ;)
Jak już zaspokoiłam swoje książkowe ciągotki zupełnie przypadkiem znalazłam się w okolicach Apteki i Drogerii MEDIQ i wchodząc do niej uświadomiłam sobie, że przecież już od miesiąca szukam ładnie pachnącej i orzeźwiającej mgiełki do ciała. Po powąchaniu całego mgiełkowego asortymentu wypsikałam się trzema zapachami i ostatecznie wybrałam Fruttini Lime & Mint o właściwościach chłodzących.
Na szczęście po tych zakupach skończył mi się czas a ja pobiegłam na umówione spotkanie z Anią :)
Jak na prawdziwe bloggerki przystało najpierw wymieniłyśmy się zbiorowymi zakupami - w moje rączki wreszcie trafiły długo wyczekiwane zakupy: herbata Twinings English Breakfast w puszce oraz zamówienie z hurtowni Katherine, czyli naszyjnik, bransoletka i cudny pierścionek :)
Pierścionek w zbliżeniu:
Trochę się obawiałam zakupu tej biżuterii ale wszystko jest świetnie wykonane i śliczne więc polecam, :)
Na dodatek na mnie czekała przemiła niespodzianka przygotowana przez Anię - spora próbka organicznego balsamu do ciała, który pachnie jak trufle rumowe wiec ciężko mu się oprzeć ;)
Po wymianach i oglądaniu udałyśmy się na ulicę Szczepańską 5 do Bonappetea na słynną bubble tea ;) Nie obeszło się bez obaw ale upał, pragnienie i ciekawość szybko przekonały nas do zakupu :)
Ja skusiłam się na truskawkową bubble tea na bazie zielonej herbaty z dodatkiem w postaci kulek o smaku mango i truskawek :)
Mimo początkowych obaw napój okazał się naprawdę pyszny i orzeźwiający a kulki apetyczne i słodkie...
...więc szybko dobiłyśmy do dna ;)
Bardzo chciałyśmy wypróbować słynnych czarnych kulek z tapioki ale niestety ich nie było co oznacza, że jeszcze tam wrócę ;)
Potem udałyśmy się na pyszne lody o smaku jogurtowo-żurawinowym i waniliowym z galaretką a po ich zjedzeniu na rundkę po drogeriach i lumpeksach co przyprawiło nas o bankructwo... ;)
Na szczęście lustro w przymierzalni było dla mnie zbyt szczere więc ograniczyłam się do zakupu ciemno czekoladowej (uwierzcie mi na słowo) bluzki za zawrotną kwotę 7zł.
Oraz białą z ciekawym dekoltem z tyłu za jeszcze bardziej zawrotną kwotę 12zł ;)
Przód Tył
Rzadko udaje mi się skusić na jakieś ciuszki z second-handu więc jestem z moich wyszukiwań wyjątkowo dumna i tym optymistycznym akcentem zakończę już moje przydługie sprawozdanie z tego uroczego spotkania ;)
Nie wkurzaj mnie, ja tam wszystko przepuściłam O.O ;(
OdpowiedzUsuńNo nie przesadzaj, trochę Ci zostało ;P
UsuńJak widzę bawiłaś się dobrze XD. Oj,tam czasem warto jest zaszaleć.Człowiek nie samymi pieniędzmi żyje.
OdpowiedzUsuńMadzia.
Masz rację :) Zabawa była świetna ;)
Usuńzaczęłam czytac tę sagę ale nie dałam radę skończyć
OdpowiedzUsuńJa sobie ją czytam jako przerywnik między poważniejszymi lekturami ;)
UsuńJeśli nie piłaś, to spróbuj Bubble Tea z BBQ <3
OdpowiedzUsuńNie piłam, wczoraj był mój pierwszy raz ;)
UsuńTeraz mnie kusi Bubble Tea na bazie jogurtu...
Niezłe zakupy i fajnie spędziłaś czas! ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMiło mi ale to nie jest miejsce na reklamę.
Usuńświetna jest ta jasna bluzka! uwielbiam takie inne tyły! *.*
OdpowiedzUsuńTo samo mnie w niej ujęło :)
UsuńWow ! Niesamowity pierścionek ! Urzekł mnie od pierwszego wejrzenia :) Masz świetny gust !
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńO, super ta biała bluzka! :) I powiem Ci, że biżuteria wygląda o wiele ładniej niż na zdjęciach katalogowych :) Ja też chcę taką herbatkę z kuleczkami ;)
OdpowiedzUsuńTez mi się spodobała ;)
UsuńNa żywo biżuteria wygląda nawet jeszcze lepiej i jak ją zobaczyłam to od razu zaczęłam żałować, że nie zamówiłam więcej no ale może kiedyś jeszcze będzie okazja to nadrobię ;)
Przyjedź do Krakowa to pójdziemy na herbatkę ;)