Nie licząc ego co już opisałam i tego co do opisania mi zostało przedstawię Wam dzisiaj pięć kredek do oczu. Było ich trochę więcej ale po drodze się wykruszyły;) O dość traumatycznym rozstaniu z jedną z nich pisałam jakiś czas temu. Zatem do rzeczy;)
1. VERSATI Kredka do oczu czarna No 1. - Bardzo tania i bardzo długa. Nie wiem czy rysik sięga do końca ale kredka ma półtorej długości standardowej kredki. Kupiłam ją bo chciałam miękką kredkę na górną linię wodną ale niestety nie sprawdziła się - jest zbyt twarda i szczypie w oczy:( Na powiece jeszcze jej nie testowałam więc nie wypowiem się co do trwałości i jakości. Czerń jest bardzo ładna - prawdziwie czarna. Dodatkowym atutem jest zatyczka-strugaczka, którą po zużyciu kredki wykorzystam do innych tego typu produktów.
OCENA: brak
2. LANCOME Paris 3 in 1 Eyeshadow Lipliner Eyebrow 001 Noir Andalou - Ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu dostałam ją od TŻa. Na razie nie używałam jej jeszcze tylko testowałam na ręce. Jest dosyć miękka (ale nie za bardzo) i ładnie czarna.
OCENA: brak
3. BELL Professional Eye Liner Pencil Konturówka do oczu numer 7 - Chociaż średnio przypadła mi do gustu to już mój drugi egzemplarz. Kupiłam ją do szkoły, bo po zajęciach facepaintingu trzeba było cyk pyk myk zrobić sobie makijaż i lecieć na inne zajęcia albo do domu (wieczorem) i w związku z tym stwierdziłam, że im bardziej miękka kredka tym lepiej. Dodatkowym jej atutem jest to, że jest wysuwana więc w razie "w" nie trzeba w popłochu szukać strugaczki. Co do samej kredki to jest bardzo, bardzo, bardzo miękka. Dobrze się nią rysuje ale jest słabo na pigmentowana więc trzeba kilkakrotnie poprawiać kreskę aby uzyskać głęboką czerń. Kredka zarówno na bazie jak i bez niej jest bardzo nietrwała. Szybko się odbija, rozmazuje, rozpływa, blaknie i znika. Myślę, ze nadałaby się do smokey eyes ale też trzeba by się napracować przy nakładaniu. Nie szczypie w oczy ale na linię wodną się zupełnie nie nadaje - nie przylega i praktycznie wcale nie barwi. Rysik jest bardzo krótki w porównaniu do długości całej kredki - stanowi jej około jednej trzeciej a w porównaniu do kredki Lancome to nawet jedną czwartą.
OCENA: 2,5/6
4. PIERRE RENE Eyeliner Waterproof 02 - Dobra brązowa kredka i chociaż nie używam jej często to jestem zadowolona. Co prawda o wodoodporności to pewnie ona nawet nie słyszała ale przy zakupie absolutnie nie kierowałam się tym wymaganiem (nawet nie zwróciłam uwagi, że pisze na niej waterproof). Jest miękka i dobrze na pigmentowana. Łatwo narysować nią zarówno delikatną jak i wyrazistą kreskę. Nie ma też problemu z jej rozcieniowaniem. Bez bazy może trochę blaknąć i się rozmazywać ale na bazie nie stwarza większych problemów. Zatyczka, którą widać na zdjęciu nie jest oryginalna - i pochodzi od czarnej kredki Eveline.
OCENA: 4,5/6
5. MISS SPORTY Eye pencil 015 basalt - Kredka o bardzo przyjemnym szarym kolorze. Jest dość dobrze na pigmentowana ale jest bardzo twarda i trzeba trochę namęczyć powiekę aby uzyskać pożądany efekt. Bardzo podoba mi się kolor ale rzadko jej używam bo mam wrażliwe powieki i trudno mi się z nią dogadać. Czasami ma lepsze dni i jest bardziej miękka a ja mam więcej cierpliwości i wtedy robię nią kreskę. Absolutnie nie nadaje się do stosowania na cienie do powiek - cienie odklejają się od powieki i przyklejają do rysika a kredka ślizga się po powiece.
OCENA: 3/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)