ASTOR
Anti Shine Mattitude Powder
For normal to oily skin
002
OBIETNICE PRODUCENTA:
SKŁAD:
Niestety nie mam:(
MOJE WRAŻENIA:
BARWA: Beżowa cielista chociaż zaraz po zakupie była bardzo jasna. W miarę upływu czasu ściemniała ale nie zrobiła się marchewkowa.
PIGMENTACJA: Bardzo delikatna - wtapia się w podkład, jednak nałożony na gołą skórę odrobinę wyrównuje koloryt.
KONSYSTENCJA: Sprasowana ale pudrowa. Dosyć twarda. Niedawno jednak zauważyłam na nim kamienienie takie jakie zdarza się na cieniach, a które trzeba zeskrobywać:(
UŻYTKOWANIE: Przyjemne ale trzeba mieć odpowiedni pędzel, który się polubi z tym pudrem. U mnie idealnie sprawdził się chowany pędzel do pudru Sephory o numerze 51. Nie kruszy się i nie pyli przy nakładaniu.
WSPÓŁPRACA Z INNYMI KOSMETYKAMI: Bardzo dobra. Świetnie sprawdza się nałożony bezpośrednio na podkład oraz jako poprawiacz makijażu kiedy nakładamy go w ciągu dnia na podkład i puder. Dobrze zachowuje się również kiedy nakładamy go na krem.
TRWAŁOŚĆ: Dobra. Spokojnie matuje na kilka godzin ale nie ma się co spodziewać super matu przez cały dzień.
EFEKTY: Zmatowiona ale naturalna cera.
ZAPACH: Chemiczny, pudrowy. Nie jest perfumowany.
SMAK: Nie próbowałam;)
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Klasyczne, plastikowe zakręcane pudełeczko z czarnym spodem i przezroczystą nakrętką. Grafika utrzymana jest w czarno-białej kolorystyce.Szkoda, ze puder nie ma lusterka i nie da się go otworzyć jedną ręką.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra mam go już około pół roku a jeszcze trochę mi posłuży.
APLIKATOR: Brak
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie, internet
MASA: 14g
CENA: około 30zł
OCENA: 4/6
Podsumowanie: Kupiłam go zupełnie przypadkiem i się nie zawiodłam. Jedyne co mi w nim przeszkadza to opakowanie - jestem rozpieszczona pudrem Avon, który zamykał się na klapkę i mam świetne lusterko.
miałam go i sprawdzał się:)
OdpowiedzUsuńtego kolegi jeszcze nie miałam :) ale w sumie od jakiegoś roku jestem pudrowo wierna Viperze :)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej o nim słyszałam reweecyjne opinie...I ostatnio go szukałam na półce Astor ale go niedojrzałam
OdpowiedzUsuńNie miałam go.
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale używam tylko pudrów matujących :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przerzuciłam się na puder sypki z Inglota, bo wg. mnie jakoś wolniej się zużywa niż te wszystkie w kamieniu :)
Pozdrawiam Kochana i zapraszam do mnie!