Porobiłam trochę zdjęć kolorówki do przyszłych recenzji jednak w związku z tym, że wypadł mi niezapowiedziany wyjazd do mamy na weekend (sobota i niedziela) nie mam czasu ich dzisiaj obrobić dlatego na razie uraczę Was recenzjami kosmetyków pielęgnacyjnych.
W związku z tym, że wielkimi krokami zbliża się dzień urodzin bloga jakoś tak naszło mnie na kontemplację. Doszłam do wniosku, że przez ten rok bardzo zaniedbałam recenzje kolorówkowe i niesamowicie po macoszemu traktuję temat, który miał być motywem przewodnim Sexi przygody... Skupiłam się na pielęgnacji a wizaż i kolorówkę odstawiłam w kąt. Nie będę ukrywać, że tak mi było łatwiej a recenzje właściwie pisały się same. Duży wpływ na taki stan rzeczy miał (i ma nadal) prowadzony przeze mnie projekt denko. W przeciwieństwie do pielęgnacji kolorówkę zużywa się żmudnie i powoli, zwłaszcza te kosmetyki, które okazały się średnio udanym zakupem. Postanowiłam jednak, że teraz będzie inaczej. Postaram się jak najczęściej dodawać makijaże i skupię się na kosmetykach do upiększania chociaż bez kosmetyków pielęgnacyjnych na pewno się nie obejdzie;) W ciągu tego roku udało mi się znaleźć kilka pielęgnacyjnych perełek, których postaram się trzymać jak najdłużej. W związku z powyższym notki najprawdopodobniej również będą się rzadziej pojawiały ale postaram się już nie robić tak ogromnych przerw jak ta zimowa;)
Dobra, dosyć już tego sentymentalnego gadania;) Pomimo postanowienia zmiany muszę Was jednak czymś uraczyć i na razie będą to recenzje pielęgnacyjne. W końcu muszę się z kimś podzielić wrażeniami, że zużywania mojej wielkiej szuflady zapasów, którą nachomikowałam;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)