DOVE
NATURAL TOUCH
DEAD SEA MINERALS
OBIETNICE PRODUCENTA:
SKŁAD:
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Bardzo ciężki do opisania a jednocześnie przyjemny. Mam wrażenie, że jest to połączenie zapachu owoców i kwiatów - co stworzyło dosyć słodką i mocną ale jednocześnie świeżą, ożywczą i nienachalna kompozycję,która nie rywalizuje z perfumami.
BARWA: Biała ale lekko transparentna. Na skórze bezbarwna o ile nie nałożymy zbyt dużo ale i tak po wyschnięciu traci kolor. Nie bieli i nie brudzi ubrań.
KONSYSTENCJA: Gęsta jak nawilżająca emulsja do twarzy lub coś pomiędzy mleczkiem a balsamem do ciała.
OBIETNICE PRODUCENTA: Wszystkie spełnione. Cały dzień chroni przez potem i jego nieprzyjemnym zapachem oraz zapobiega uczuciu wilgoci pod pachami. Tak jak obiecuje producent również nawilża skórę i nie podrażnia zastosowana po goleniu (golę się wieczorem a rano nakładam antyperspirant).
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Biała plastikowa butelka z kulką stawiana na zakrętce koloru zielono-szarego (kolor ten przypomina mi glony). Cała grafika na opakowaniu utrzymana jest w barwach granatu i glonów;) Opakowanie nie jest przezroczyste ale widać ile kosmetyku jeszcze zostało. Odwrócenie butelki i postawienie jej na zakrętce jest rewelacyjnym pomysłem dzięki czemu bez najmniejszych trudności zużywamy kosmetyk do ostatniej kropli.
POJEMNOŚĆ: 50ml
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie internet
CENA: Około 15zł w promocji taniej.
OCENA: 5/6
Podsumowując: Kupiłam go zupełnie, ale to zupełnie przypadkiem w pośpiechu i popłochu (skończył mi się antyperspirant a w dniu w, którym użyłam go ostatni raz odkryłam, że nie mam zapasu) nie wiedząc nawet, że to nowość (w sklepach pojawiły się zanim w TV pokazali reklamy) i wcale się na nim nie zawiodłam. Spisał się rewelacyjnie i narobił mi ochoty na wypróbowanie pozostałych antyperspirantów Dove.
Ja nie przepadam za zapachem Dove, ale czytałam właśnie, że ta nowa seria ma pachnieć dużo ładniej :) Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń