W lutym dokonałam niemożliwego i jestem z siebie niesamowicie dumna bo:
NIE ZAKUPIŁAM ANI JEDNEGO KOSMETYKU :)
Jestem bardzo szczęśliwa bo kilka razy wydawało mi się, że już nie wytrwam ale jednak ;)
Mam nadzieję, że tan wyczyn uda mi się jeszcze powtórzyć, chociaż wiem, że w marcu jednak coś mi przybędzie ;)
Pomimo tego, że kosmetyków nie kupiłam przybyło mi kilka "życio-umilaczy" więc mam Wam co pokazać ;)
Jako pierwsze i po raz pierwszy w moje łapki wpadły woski Yankee Candle:
1. Drift Away - niebieski.
2. Fluffy Towels - biały po prawej u góry.
3. White Gardenia - biały po lewej na dole.
4. Garden Hideaway - zielony.
Pachną nieziemsko - teraz już wiem dlaczego robią taka furorę ;)
Zakupiłam je korzystając z darmowej wysyłki na Walentynki więc za wszystkie zapłaciłam 20,80zł.
Skoro miałam już woski to postanowiłam zakupić drugi kominek aby móc sobie palić różne zapachy w różnych pomieszczeniach.
Jak na życzenie takowe pojawiły się w Biedronce z waniliowym olejkiem i jednym tealightem w zestawie. Ich cena to 9,99zł :)
Skoro miałam już woski i miałam kominki to niezbędne okazały się tealighty.
Te, które widzicie na zdjęciu dostępne są w Rossmanie za kwotę 9,99zł :)
Jak widzicie nie poszalałam i na dodatkowe przyjemności wydałam tylko 40,78zł ;)
W woskach YC zakochałam się totalnie więc jeszcze nie raz będziecie je spotykać w postach zakupowych ;)
A jak tam Wasze wydatki w lutym?
Zaoszczędziliście czy poszaleliście z wydatkami?
Woski są świetne :) Muszę sobie też kupić kolejny kominek!
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem ;)
UsuńZazdroszczę CI tego, że nie kupiłaś żadnego kosmetyku. Ja jednak zawsze coś kupuję, chociaż wcale nie muszę :(
OdpowiedzUsuńTeż tak zazwyczaj robię ale tym razem zupełnie wyjątkowo udało mi się powstrzymać ;) Mam nadzieję, ze uda mi się utrzymać tę tendencję i ograniczyć zakupy do minimum :)
UsuńUwielbiam woski YC :D
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńWow! Jestem w ciężkim szoku. Muszę chyba przejrzeć archiwum naszych rozmów. Może jednak coś kupiłaś, tylko nie pamiętasz ;) Chaszcze jakie wygryzione :P Nie mogłaś się powstrzymać? ;)
OdpowiedzUsuńPrzeglądaj przeglądaj a przekonasz się, że to prawda :P
UsuńWiesz doskonale że się nie mogłam powstrzymać to było silniejsze ode mnie ;)
Kuszą te woski :)
OdpowiedzUsuńNie tylko kuszą ale też uzależniają ;)
Usuńwszyscy kusza mnie tymi woskami ;D
OdpowiedzUsuńBo pięknie pachną :)
UsuńMi trochę przybyło, ale nie wszystko kupiłam, więc nie jest źle :D
OdpowiedzUsuńTakie niepłacone przybytki się nie liczą ;)
UsuńKurczę u mnie w Biedronce nie było takich kominków, a przydałby mi się jeden do moich wosków :D
OdpowiedzUsuńDziwne ale może nie zauważyłaś? Bo tam różne rzeczy nagle się pojawiają i równie nagle znikają... ;)
Usuń