Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyku przekazanego mi na Krakowskim Spotkaniu Bloggerek. Wstępnie mogliście go oglądać TUTAJ razem z pozostałymi upominkami;)
No 36 do stóp
Intensywnie nawilżający balsam
z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną
Profesjonalna ochrona stóp
OBIETNICE PRODUCENTA:
SKŁAD:
MOJE WRAŻENIA:
ZAPACH: Słodki, ziołowo-cytrusowy. Orzeźwiający i bardzo przyjemny:)
SMAK: Nie próbowałam;)
BARWA: W opakowaniu biały a po rozsmarowaniu na ciele bezbarwny. Nie bieli.
KONSYSTENCJA: Lekka i nietłusta, przypomina balsam do ciała. Niesamowicie szybko się wchłania pozostawiając nietłusty i nie lepki ochronny film.
DZIAŁANIE: Zdecydowanie takie jak obiecuje producent. Co prawda kosmetyk nie poradzi sobie z przesuszonymi zrogowaciałymi piętami (od tego są inne specyfiki) ale przy długotrwałym użytkowaniu na pewno nawilży, zmiękczy i wygładzi skórę. Regularnie stosowany zlikwiduje też przesuszenia i szorstkość. Zauważyłam też pozytywny wpływ na wydzielanie zapachu oraz zmniejszenie potliwości chociaż ja nie mam z nimi problemów.
WYDAJNOŚĆ: Bardzo dobra.
SKUTKI UBOCZNE: Brak.
OPAKOWANIE: Standardowa tuba z praktycznym korkiem. Plastik nie jest przezroczysty więc nie widać ile kremu jeszcze zostało ale da się trochę podejrzeć pod światło;) Plastik, z którego wykonana jest tuba jest bardzo miękki więc nie ma problemu z wydobyciem kosmetyku do końca. Grafika opakowania utrzymana jest w niebiesko-żółto-biało-srebrnej kolorystyce.
POJEMNOŚĆ: 100ml + 25ml gratis, czyli 125ml.
DOSTĘPNOŚĆ: Drogerie, internet.
CENA: Około 7zł chociaż ja mój egzemplarz dostałam na spotkaniu bloggerek.
OCENA: 5/6
Podsumowując: Biorąc pod uwagę konsystencję nie spodziewałam się po nim zbyt wiele a tu tak miło mnie zaskoczył. Okazał się świetnym kosmetykiem na lato i towarzyszył mi każdego dnia. Mam nadzieję, że pozostałe produkty, które zostały mi przekazane na spotkaniu bloggerek będą się równie dobrze spełniały swoje zadania;)
Produkt ten dostałam od firmy Pharma CF na spotkaniu bloggerek jednak nie miało to wpływu na moją ocenę.
Póki co mam swój hicior w kwestii pielęgnacji stóp, ale niestety muszę aplikować go przez gumową rękawiczkę, bo zapachu nie da się pozbyć z dłoni, pomimo mycia, szorowania i wsmarowywania innych, intensywnie pachnących mazideł ;)
OdpowiedzUsuńO matulu! To co Ty wcierasz w stopy?
UsuńKrem z Avonu, seria Planet Spa z minerałami Morza Martwego. Mam maseczkę do twarzy o tym samym zapachu i nie utrzymuje się on ani na buzi, ani tym bardziej na dłoniach i w ogóle mnie nie drażni. Po opłukaniu nawet samą wodą wszystko znika, a krem tak się wgryza w skórę, że nie sposób się go pozbyć i do tego mimo iż pachnie dokładnie tak samo jak maseczka, to aż mi się niedobrze robi jak go tylko poczuję :/
UsuńSłyszałam, ze kosmetyki Avonu do stóp są dobre ale jakoś nie mogę się do nich przekonać. Tym bardziej zapach nie zachęca.
UsuńTeraz mam krem do stóp z kamforą i jestem zachwycona:)
uwielbiam gładkie nużki ;)
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńNie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńU mnie rewelacyjnie sprawuje się krem z mocznikiem z Isany. O ile do rak jest średni, o tyle do stóp, znakomity :)
Ja przed spotkanie bloggerek widziałam ją w Rossmannach ale nie kupowałam bo się obawiałam, ze nie spełni moich wymagań. Jak widać się myliłam.
UsuńU mnie Isana się nie sprawdza:( Miałam ten krem z mocznikiem i nawet dłoniom nie dał rady:(
nie miałam go jeszcze ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować tylko nie spodziewaj się cudów od pierwszego użycia;)
Usuńostatnio widziałam ten kremik w sklepie Kosmetyki Polskie. Dobrze wiedzieć że jest wart zainteresowania
OdpowiedzUsuńCała seria do stóp tej marki jest godna uwagi:)
UsuńJa obecnie testuje balsam do stóp z Avonu ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak zachwalają ten Avon do stóp, ze chyba w końcu się skuszę;)
Usuńpierwszy raz widzę ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTo polecam wypróbować bo jest zaskakująco dobry:)
Usuńakurat muszę kupić jakiś balsam, krem do stóp
OdpowiedzUsuńMasz już coś upatrzonego czy nadal szukasz?
Usuń