poniedziałek, 1 października 2012

Miało być spotkanie przy kawie...

...ale jak zwykle wyszło inaczej;)

Po pierwsze nie było przy kawie (podobno ktoś tak kiedyś ją pił ale ja nie widziałam więc się nie liczy) a przy czymś mocniejszym, pozdrawiam też dwie indywidualistki, które się wyłamały i były bezalkoholowe;)
Spotkałyśmy się na Krakowskim  Kazimierzu w pubie "Kraina Szeptów" dosłownie kilka kroków od słynnych zapiekanek;)
Zdjęć niestety niewiele bo zapomniałam aparatu (skleroza nie boli) a w telefonie została mi jedna kreska baterii więc pokażę tylko to co mam;)
Dziewczynki jesteście coś niewyraźne, więc weźcie profilaktycznie Rutinoscorbin;)
 Na zdjęciach brakuje Kasi, która była gdzieś w okolicy baru kiedy robiłam zdjęcia.

Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek, które bliżej pokażę Wam za kilka dni;)

Atmosfera była cudowna - nagadałyśmy się za wszystkie czasy, zjadłyśmy cudowne zapiekanki na Kazimierzu i dowiedziałyśmy się kilku nowych rzeczy o kosmetykach od jednego ze sponsorów;)
Dziewczynki dziękuję Wam bardzo, za przeurocze niedzielne popołudnie i niecierpliwie czekam na kolejne spotkanie;)

36 komentarzy:

  1. Haha, właśnie - miało być przy kawie :D. Wczoraj było po prostu cudownie, mam nadzieję, że Twój powrót do domu przebiegł bezproblemowo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, zadziwiająco bezproblemowo było:) Czekając na busa zawarłam jeszcze znajomość z bardzo miłym jamnikiem - widać przyciągnął go do mnie zapach zapiekanki ze szpinakiem;)

      Usuń
    2. Haha :)) cóż, towarzysz pierwsza klasa :)) zapiekanki były pyszne!

      Usuń
    3. Rewelacyjny był:) Dzięki niemu nie nudziłam się czekając 20minut na busa;)
      Zapiekanki są obłędne - opłacało się czekać na nie godzinę;)

      Usuń
    4. Ja miałam szczęście, bo bus akurat miał odjazd jak przyszłam :)) jasne, że się opłacało. Pomijam te spojrzenia na nasze torby, przy których stałyśmy ;P

      Usuń
    5. Mój jeden zwiał dosłownie minutę przed moim przyjściem więc i tak było dobrze, że czekałam tylko 20minut;)
      Te spojrzenia były bezcenne;) Chyba nigdy nie zapomnę miny tego chłopaka, który stojąc z dziewczyną gapił się cały czas na nas;)

      Usuń
    6. No ale był z Tobą jamnik :))! A co jego mina wyrażała :D?

      Usuń
    7. Jamnik wszystko wynagradza;)
      Jego mina to połączenie szoku, zadziwienia i zaciekawienia;)

      Usuń
    8. Nie dziwię się, to był niezły widok :D :D

      Usuń
    9. Nasz widok był bezcenny;) Aż się dziwię, że nam nikt zdjęć nie robił;)

      Usuń
    10. Spokojnie, następnym razem załatwimy sobie reportera :D

      Usuń
  2. A Dominice świecą oczy na myśl o murzynie haha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lol, ale to zinterpretowałaś xD

      Usuń
    2. Widać głodnemu chleb na myśli;)

      Usuń
    3. Ejjjj w ogóle cały czas o tym murzynie gadacie, to chyba wam by się przydał a nie mi :P

      Usuń
    4. Nie bulwersuj się tak - dziewczyny chcą Ci tylko przyjemność zrobić;)

      Usuń
    5. Ej, Nika to wszystko dla Ciebie, nie wkurzaj się :D :*

      Usuń
  3. Czyli rozumiem, że to spotkanko w Kraku było?? I ja nie wiedziałam, no nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Nie martw się, na pewno jeszcze nie jedno będzie;)

      Usuń
  4. Fajnie Wam :))) Miło zobaczyć znajome twarze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale sobie dziewczynki dogadzacie! ;) 'Coś mocniejszego' to raczej w sobotę wieczorem, a Wy tak nieszablonowo w niedzielę skoro świt :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że tak!
      Szkoda, że Ty mieszkasz daleko bo chętnie bym się z Tobą spotkała:)
      Wcale nie skoro świt bo to było o 15-tej a to już późne popołudnie jest;)

      Usuń
  6. Bezalkoholowe drinki były genialne :D możesz zazdrościć :P Super było się spotkać :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie może się skuszę przy następnym spotkaniu;)

      Usuń
  7. moje mojito z dużą ilością trawy było fantastyczne! a jakiego kopa daje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo - to wszystko dzięki dodatkowi trawy;) Bez niej na pewno nie byłoby takie energetyczne;)

      Usuń
  8. Było super! Cieszę się, że mogłyśmy się ponownie zobaczyć i tym razem już bez wyrzutów sumienia, że z ponad połową osób nie zdążyłam porozmawiać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Możliwość porozmawiania ze wszystkimi to niepodważalna przewaga małych spotkań nad dużymi:)

      Usuń
  9. piękne zdjęcia i zazdroszczę spotkania :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze - dzięki nim ten blog żyje :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...