To już ostatni wpis dotyczący roku 2012. Było o zakupach grudnia więc teraz nadszedł czas na zużycia.
KOLORÓWKA:
1. Essence LE The Twilight Saga Eclipse Collection Lipgloss 02 Undead' + LE I Love Berlin Lipbalm 01 Love This City - Recenzja KLIK.
2. Lancome Teint Idole Ultra 010 Beige porcelaine - Opinia KLIK.
ZAPACHY:
1. Dior J'adore EDT - Próbka, pokazywałam ją TUTAJ. Jednak to nie mój typ bo zapach okazał się dla mnie za zimny.
2. Avon U by Ungaro EDP - Próbka, pokazywałam ją TUTAJ. Zapach "zwykły" bez szału. Nie wywołuje migreny ale też nie nakłania do zakupu.
3. Versace Crystal Noir EDT - Próbka, pokazywałam ją TUTAJ. Bardzo dziwny zapach: raz wywołuje u mnie migrenę i nudności a innym razem okazuje się wspaniały i jakby stworzony na miarę. Nie wyrobiłam sobie jeszcze o nim zdania. Dobrze, ze mam jeszcze jedną próbkę to może ona mi pomoże.
4. Cacharel Amor Amor EDT - Próbka, pokazywałam ją TUTAJ. Zapach słodki ale nie za bardzo. Przyjemnie owocowy. Myślę, ze byłby idealny na wiosnę i lato. Może kiedyś po niego sięgnę ;)
PIELĘGNACJA:
1. DAX Cosmetics Perfecta Extra Slim gruboziarnisty peeling-masaż do ciała - Recenzja KLIK. Nie skończyłam go ale ktoś z domowników mi wyrzucił resztki. Nie rozpaczałam ;)
2. Lirene Intensywna Regeneracja Balsam Skóra sucha i szorstka Kremowa formuła lipidowa do 100% regeneracji - Recenzja KLIK.
3. Ziaja Sopot Sun Żel łagodzący po opalaniu - Po opalaniu się nie sprawdził: nie nawilżał ani nie łagodził ale okazał się bardzo dobry po depilacji. Być może jeszcze po niego sięgnę w tym drugim celu.
4. Kruidvat Żel do golenia dla kobiet skóra wrażliwa
- Coś pomiędzy Isaną (której nie lubię) a Joanną (którą bardzo lubię).
OK ale pupy nie urywa. Dobrze, że go kupiłam za 1,95zł (promocja 3,90zł
za 2 kosmetyki). Pisałam już o nim TUTAJ.
5. Cztery Pory Roku Inspiracja z natury Masło do Twarzy i Ciała Owoce leśne & masło Shea - Recenzja KLIK.
6. Marion Spa Maseczka Oczyszczająca Peel-Off Ekstrakt z ananasa i brzoskwini - Recenzja KLIK.
7. Lirene Pielęgnacja Oczyszczająca PH neutralne dla skóry, nie wysusza Oczyszczający Żel Peelingujący do mycia twarzy - Recenzja KLIK.
8. Lirene Design Your Style 20+ Nawilżający Kremowy Mus Dzień i Noc SPF 15 - Recenzja KLIK.
9. Schwarzkopf Palette Salon Colors Jasny Kasztanowy Brąz 5-68 - Recenzja KLIK
10. Venus Balsam po goleniu i depilacji - Recenzja KLIK.
11. Fa Sport Double Power 72h Sporty Fresh Anti-perspirant - Recenzja KLIK.
12. Synesis Eco Żel do mycia ciała - Recenzja KLIK.
13. No 36 do stóp Krem zmiękczający naskórek z kwasem mlekowym, olejem konopnym i lanoliną Profesjonalna ochrona stóp - Recenzja KLIK.
14. by CCS foot Professional Foot Scrub Wygładzający peeling do stóp - Recenzja KLIK.
15. Flos Lek Laboratorium hand CARE krem do rąk przeciwstarzeniowy - Recenzja KLIK.
PRÓBKI:
1. Decleor Baume Slimm Effect - Bardzo mocno, ziołowo pachnie. Prawie wcale się nie wchłania. Idealny do długich masaży ale gdybym miała się nim smarować codziennie to bym zwariowała. Ma konsystencję ciała stałego jak skarmelizowany miód ale pod wpływem ciepła ciała zamienia się w olejek.
2. Clarena Podo Line Herbal Foot Cream Odżywczy krem do stóp z nagietkiem i kasztanowcem - Pisałam już o nim TUTAJ.
3. Petracell Kosmetik Premium Hand Cream - Ładnie pachnie ale przypomina mi jakiś kosmetyk z dzieciństwa jednak nie potrafię skojarzyć jaki. Błyskawicznie się wchłania i pozostawia jakby sylikonowy film nie lepki, nie tłusty i nie mokry. Nawilża średnio. Nie kupie pełnowymiarowego opakowania.
To by było na tyle...
Po mimo moich początkowych obaw uzbierało się tego całkiem sporo. Na koniec stycznia lista będzie 2 razy dłuższa bo zabieram się za zużywanie próbek ;)
A jak tam Wasze zużycia grudnia?
Dobrze Wam poszło czy jednak kosmetyki były odporne?
Pięknie, pięknie :) Oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie ;)
UsuńCałkiem przyzwoita lista :)
OdpowiedzUsuńStarałam się ;)
Usuńsporo tego zużyłaś :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńMnóstwo tego ! :D Wielkie gratulacje
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńno to żegnaj 2012:D
OdpowiedzUsuńPa, pa ;)
UsuńMoje denka są bardzo odporne, ale zobaczymy co mi się uzbiera w styczniu ;)
OdpowiedzUsuńMoje w ogóle nie są odporne a w styczniu to mi kosmetyki idą jak woda ;)
Usuńrównież muszę zrobi taki post ale nie mam czasu :C
OdpowiedzUsuńTo szkoda :( Mam nadzieję, że jednak znajdziesz chwilę ;)
Usuńtrochę naciagane denko,dwa kosmetyki na focie a opis....że hej,nie chce mi sie wierzyc,że co miesiąc jesteś w stanie zuzyć tyle kosmetyków,to jest po prostu a wykonalne
OdpowiedzUsuńNie wiem co tu widzisz naciąganego...
UsuńRobię zdjęcia tylko kolorówce (z resztą jak zawsze - możesz sobie sprawdzić) bo nie widzę sensu trzymania wszystkich opakowań przez cały miesiąc skoro i tak większość kosmetyków wcześniej recenzuję.
Nie zużywam tylu kosmetyków co miesiąc tylko akurat tyle zużyłam w grudniu. Każdy miesiąc jest inny dlatego ma swoje denko. Dla mnie zużycie tylu kosmetyków jest wykonalne ponieważ stosuję je regularnie.
Niektórzy chyba nie mają własnego życia... Zamiast wyjść na spacer, to siedzą przy komputerach, kiszą się w domu i czepiają pierdół, wypisując głupoty tylko po to, żeby komuś szpilę wbić całkowicie bezpodstawnie. Jestem więcej niż pewna, że autorka bloga zaczęła używać tych kosmetyków w różnym czasie i korzystała z nich przez kilka miesięcy/tygodni, a traf chciał, że większość z nich skończyła się w grudniu. Po za tym wystarczy spojrzeć na to co zostało zużyte. Nie wykorzystała 30 balsamów i 18 żeli pod prysznic, tylko całe mnóstwo RÓŻNYCH produktów, które akurat skończyły się w jednym czasie. Nie ona pierwsza i nie ostatnia pokazuje takie wielkie zużycia.
UsuńKażdy prowadzi bloga tak, jak uważa za stosowne i jeżeli autorka nie ma potrzeby trzymania pustych opakowań tylko po to żeby zrobić im zdjęcie na koniec miesiąca to tego nie robi, tym bardziej, tak jak zostało wspomniane wcześniej - większość z nich jest już zrecenzowana. A i jeszcze jedna kwestia... Ja tam widzę mnóstwo próbek perfum i miniaturek kosmetyków. Ich zużycie, to chyba nie jest wielki problem, prawda? W pielęgnacyjnych produktach jest zamieszona farba do włosów i maseczka w saszetce, ich zużycie jest również jednorazowe i nie wymaga ogromnego nakładu czasu, więc pełnowymiarowych kosmetyków jest de facto zaledwie kilkanaście, a to chyba nie jest wielki wyczyn...
Usuńkochana kremów do stóp,rąk,czy do twarzy nie zużyjesz w ciągu jednego miesiąca,więc dalej twierdzę,że masz strasznie naciągnięte te swoje denka,kto więcej,ten lepszy? hehe:)
UsuńPoza kremem do rąk żadnego z tych kosmetyków, które wymieniłaś nie zużyłam w ciągu miesiąca. Gdybyś prześledziła poprzednie posty ze zużyciami to byś to wiedziała.
UsuńNie wiem z kim Twoim zdaniem miałabym się "ścigać" tymi zużyciami... Mam takie tempo zużywania kosmetyków i dla mnie jest ono OK.
Jestem najlepszym przykładem na to, że 130 ml kremu do rąk można zużyć w ciągu 3 tygodni ;]
UsuńAnonimie, nie wiem kim jesteś i jaki jest cel Twoich wypowiedzi, ale są one śmieszne i żenujące :D Jest to zwykłe czepianie się tylko po to, żeby się przyczepić. Nic to nie wnosi, a jedynie pokazuje jak nudne musisz mieć wieczory skoro zamiast zająć się czymś pożytecznym to uprzykrzasz innym życie.
Kto da więcej, ten lepszy. Dokładnie tak! Bo to taka tajna licytacja na WOŚP. Największe zużycia zostaną odpowiednio wycenione i pieniądze pójdą na cele charytatywne. Wybacz, ale nie mogłam :D
Usuń